Chciałem zostać katolikiem. Ale najpierw musiałem zrezygnować z Eucharystii–i pornografii.Chciałem zostać katolikiem. Ale najpierw musiałem zrezygnować z Eucharystii–i pornografii.
na początku semestru jesiennego ostatniego roku studiów codziennie przyjmowałem Eucharystię. Problem w tym, że nie byłem katolikiem. Cztery miesiące wcześniej zacząłem uczęszczać na codzienną Mszę św., przyciąganą mniej wiarą katolicką niż kojącą regularnością liturgii. Ilekroć gospodarz był administrowany, podchodziłem z resztą parafii i otrzymywałem go bez namysłu., Nie sądziłem, że