80 lat później Dominikanie i Haitańczycy powracają do bolesnych wspomnień masakry pietruszki
chłopiec ochładza się w pobliżu wodospadu w Loma de Cabrera, Republika Dominikańska, w pobliżu granicy z Haiti. Miejscowa legenda głosi, że Haitańczycy ukryli się w jaskiniach za wodospadem podczas masakry w 1937 roku., Tatiana Fernandez dla Latino USA hide caption
toggle caption
Tatiana Fernandez dla Latino USA
jeszcze zanim dominikański dyktator Rafael Trujillo wyrzeźbił go we krwi, 224-milowa granica dzieląca wyspę Hispaniola między Haiti a Republiką Dominikańską była skomplikowana. Napięcia między obydwoma krajami doprowadziły do wojny w XIX wieku. Ale pod wieloma względami granica, która istniała głównie na papierze, była wyjątkowo płynną stroną: dzieci swobodnie przekraczały tę i z powrotem, aby z jednej strony chodzić do szkoły, a z drugiej do domu., Rozległe rancza bydła rozciągały się na przepaść, a Dominikanie i Haitańczycy mieszali się i mieszali.
2, 1937, kiedy wojsko dominikańskie, pod rozkazami Trujillo, rozpoczęło egzekucję haitańskich rodzin, a także Dominikanów pochodzenia haitańskiego. Zabójstwa, z których wiele miało miejsce w regionie przygranicznym, były w większości przeprowadzane przez maczetę, aby pomóc w sprzedaży oficjalnej relacji reżimu, że masakra była spontanicznym powstaniem patriotycznych dominikańskich rolników przeciwko haitańskim złodziejom bydła.
zabijanie trwało od pięciu do ośmiu dni., Później wprowadzono moratorium na gazety dotyczące masakry, a Trujillo odmówił publicznego przyznania się do roli swojego rządu lub przyjęcia odpowiedzialności.
po zamordowaniu dyktatora w 1961 roku, naukowcy zaczęli badać, co było przedmiotem poza granicami kraju, przeprowadzając wywiady, przekopując dokumenty i układając fragmenty tego, co się stało. Szacunki dotyczące liczby zmarłych wciąż różnią się znacznie — od mniej niż 1000 do 30 000. Masowych grobów nigdy nie odnaleziono.,
powszechnie znany jako masakra pietruszki — Haitańczycy i Dominikanie wymawiają hiszpańskie słowo perejil inaczej i, zgodnie z popularną, choć niepotwierdzoną historią, było to używane jako lakmusowy test ich pochodzenia — zabójstwa są obecnie uznawane przez społeczeństwo dominikańskie i nauczane w szkołach. Ale pod wieloma względami masakra pozostaje przypisem historycznym, postrzeganym jako niewygodne przypomnienie brutalnej przeszłości.
osiemdziesiąt lat po masakrze pietruszki, ocaleni i potomkowie tych, którzy przeżyli ten czas, podzielili się swoimi historiami z zespołem z Latino USA NPR.,
nadal przerażony
Francisco Pierre, 90, urodził się haitańskich i dominikańskich rodziców w Loma De Cabrera, Dominikańskiej miasto przy granicy z Haiti. Miał 10 lat, kiedy sąsiad wpadł do jego domu i zawołał: „Skocz na Haiti, bo zabijają ludzi w wiosce.”
Pierre pamięta napełnianie kalabasy ryżem, załadunek osła rodzinnego i ucieczkę z babcią w kierunku Haiti., Po drodze mijali zwłoki tych, którzy nie przeżyli. Mieszka w Ouanaminthe na Haiti i tylko raz wrócił do Dominikany — aby odwiedzić szpital, gdy był poważnie chory. „Bałem się Dominikanów”
a” Massacre River”to safety
Tatiana Fernandez for Latino USA
Rzeka Massacre — nazwana nie dla zabójstw z 1937 roku, ale wcześniejsza masakra — wyznacza granicę w północno-zachodniej części USA.Dominikana., Wielu Haitańczyków uciekających z armii Trujillo przekroczyło tę rzekę, aby osiągnąć bezpieczeństwo w 1937 roku. Obecnie Haitańscy kupcy kupujący produkty rolne na Dominikanie codziennie przekraczają rzekę, aby uniknąć urzędników celnych.
zaczynając od zera
„mój ojciec pracował na Ziemi,” wspomina Germéne Julien (po prawej), 83, urodzony w Republice Dominikańskiej. „Pozostawił po sobie ogromny ogród juki, ryżu i wielu innych rzeczy.,”Miała 3 lata, kiedy uciekła z rodzicami i pamięta, że po południu przekroczyli granicę. „Wielu członków mojej rodziny podróżowało z Montecristi i zginęło podczas podróży”, mówi.
na Haiti, gdzie dziś mieszka w prostym, murowanym domu (po lewej), musieli zacząć od zera. „Gdybyśmy wiedzieli, że to się stanie z wyprzedzeniem, moglibyśmy przynieść rzeczy, które straciliśmy” – mówi.,
„I will fix this”
Po drugiej stronie ulicy od tego parku w Dajabon, Dominikana, jest miejscem, co kiedyś był budynek rządowy, gdzie Trujillo 10.10.2009 @ 19: 00: 00 2, 1937. Twierdził fałszywie, że Haitańscy maruderzy atakują dominikańskich rolników., Według relacji współczesnych, powiedział: „do dominikanów, którzy narzekali na rabunki Haitańczyków mieszkających wśród nich kradzieże bydła, prowiantu, owoców itp. i w ten sposób nie mogli cieszyć się w pokoju produktami ich pracy, odpowiedziałem: „naprawię to.”I już zaczęliśmy naprawiać sytuację.,”
„nienawidził nas”
Tatiana Fernandez dla Latino USA
pod presją Stanów Zjednoczonych, Meksyku i Kuby Trujillo wypłacił odszkodowanie w wysokości 525 000 USD w 1938 (równowartość około 9 milionów dolarów dzisiaj) dla rządu haitańskiego, który wykorzystał część pieniędzy na założenie kolonii dla uchodźców z masakry. Ocalały Gilbert Jean, 93, (po lewej) mieszka w Dosmond, jednej z tych kolonii., Mówi, że jego rodzina przyjaźniła się z lokalnymi urzędnikami, którzy ostrzegali ich przed nadchodzącą masakrą, aby mogli uciec, zanim żołnierze ich złapali. Trujillo zrobił to, bo nas nienawidził, bo nie chciał widzieć czarnych w swoim kraju. To w jego korzeniach było rasistowskie ” – mówi.
Willy Azema, prezydent Kolonii Dosmond i potomek ocalałych, wskazuje (po prawej) na listę uchodźców i przydzieloną im ziemię. „Nasi krewni przyjechali tu tylko z ubraniami na plecach”, mówi., Zwraca uwagę na słabe warunki mieszkaniowe oraz brak kliniki medycznej i wody pitnej w Kolonii. „Rozejrzyj się, nie żyjemy tak, jak człowiek powinien żyć, i to jest wina ludzi, którzy popełnili masakrę” – mówi.
skomplikowana historia
Dominikana ma osobliwość świętowania niepodległości nie z kolonialnej władzy, ale z Haiti, który rządził całą wyspę Hispaniola przez 22 lat na początku XIX wieku., Ale Dominikana odzyskała niepodległość po raz drugi — w 1865 roku, po wojnie o odbudowę Dominikany, w której Haiti pomogło Dominikanie w walce z Hiszpanią. Pomnik w pobliżu granicy, w dominikańskim mieście Capotillo, upamiętnia początek tej wojny.,
zachęcający dialog
Regino Martinez, jezuita z siedzibą w dominikańskim mieście Dajabon, uważa, że dialog o masakrze z 1937 roku pomogłyby stosunki dominikańsko-haitańskie — które pozostają napięte do dziś. Bierze udział w corocznych obchodach upamiętniających masakrę w Dajabon pod nazwą Border of Lights, organizowanych przez grupę międzynarodowych uczonych i aktywistów, w tym wielu Dominikanów i Haitańczyków.,
„Dominikanie i Haitańczycy zakochali się wtedy, tak jak dziś”
div>
Paulina Recio, lat 84, trzyma portret jej i jej zmarłego męża w swoim salonie w restauración, Dominikana. Paulina jest pół Dominikanką, pół Haitanką. „Dominikanie i Haitańczycy zakochali się wtedy, tak jak dziś”, mówi. Kiedy dorastała w Restauración, mówi, że było to całkowicie haitańskie miasto., „Dominikanie tu nie mieszkali, to byli Haitańczycy.”
część procesu Dominikanizacji Trujillo po masakrze polegała na sprowadzeniu nowych dominikańskich osadników i infrastruktury do miast na granicy. Innym było zastąpienie nazw miejscowości, które często były w języku francuskim lub haitańskim kreolskim, na patriotycznie brzmiące nazwy w języku hiszpańskim. Nowa prowincja w północno-zachodniej Dominikanie została nazwana Liberator.,
wnuczka zadośćuczynia
Nancy Betances” dziadek Rafael Enrique Betances był Dominikańskim oficerem wojskowym stacjonującym w Loma De Cabrera podczas masakry. „Musiał wziąć udział i zabić”, mówi. TERAZ stara się naprawić, pomagając haitańskim imigrantom. Ponad 660 000 Haitańczyków i ich potomków mieszka na Dominikanie, według spisu ONZ Z 2012 roku. Nie wszyscy w mieście doceniają wysiłki Betances., „Ludzie mówią, że bronił kraju”, mówi, „i że” będzie się przewracać w grobie, jeśli wiedział, co robię.”
ponadgraniczna rozrywka
gra w domino to pasja, którą dzielą ludzie po obu stronach granicy. W haitańskim granicznym mieście Ouanaminthe mieszkańcy odpoczywają przy popołudniowej grze., Osiemdziesiąt lat po masakrze napięcia między Republiką Dominikańską a Haiti pozostają wysokie, częściowo ze względu na dużą liczbę haitańskich imigrantów, którzy przyjeżdżają do Republiki Dominikańskiej, aby pracować za niskie zarobki w dziedzinach takich jak budownictwo. Jeden z prawicowych dominikańskich polityków zasugerował zbudowanie muru na granicy, aby wysłać wiadomość do migrantów. Jednak w samym regionie przygranicznym, gdzie Haitańczycy i Dominikanie codziennie wchodzą w interakcje na rynkach, w szkołach i w innych miejscach, ludzie przeważnie dobrze się dogadują.,
ludzie chodzą ulicą w Loma de Cabrera, Dominikana. Pod wieloma względami masakra pietruszki pozostaje przypisem Historycznym w kraju, postrzeganym jako niewygodne przypomnienie brutalnej przeszłości., Tatiana Fernandez dla Latino USA hide caption
toggle caption
Tatiana Fernandez dla Latino USA
Marlon Bishop, producent z NPR”s Latino USA, udał się do Dominikany-haitańskiego regionu przygranicznego z Dominikańską niezależną fotografką Tatianą Fernandez, aby znaleźć ocalałych z masakry pietruszki i udokumentować ich wspomnienia. W tym tygodniu na stacjach NPR wyemitowano specjalny program radiowy Latino USA upamiętniający 80. rocznicę zabójstw z 1937 roku.