It ' s Official: Fish Feel Pain (Polski)

0 Comments

Ten artykuł pochodzi z Hakai Magazine, publikacji online na temat nauki i społeczeństwa w przybrzeżnych ekosystemach. Czytaj więcej takich historii na hakaimagazine.com.

Kiedy Culum Brown był młodym chłopcem, on i jego babcia często odwiedzali park w pobliżu jej domu w Melbourne w Australii. Był zafascynowany dużym ozdobnym stawem w parku, w którym wiją się złote rybki, komary i lochy., Brown chodził po obwodzie stawu, zaglądając do półprzezroczystych płycizn, aby spojrzeć na ryby. Pewnego dnia wraz z babcią przybył do parku i odkrył, że staw został osuszony—coś, co Departament parków najwyraźniej robił co kilka lat. Stosy ryb trzepotały na odsłoniętym łóżku, dusząc się w słońcu.

Brown ścigał się z jednego kosza na śmieci do drugiego, przeszukując je i zbierając wszystko, co mógł znaleźć—głównie plastikowe butelki po napojach. Napełnił butelki w fontannach do picia i wsadził kilka ryb do każdej z nich., Wypchnął inne ryby w stronę stawu, gdzie pozostała część wody. „Byłem szalony, biegałem jak wariat, próbując uratować te zwierzęta”, wspomina Brown, który obecnie jest biologiem morskim na Uniwersytecie Macquarie w Sydney. Ostatecznie udało mu się uratować setki ryb, z których około 60 adoptował. Niektóre z nich żyły w jego domowych akwariach przez ponad 10 lat.

jako dziecko też hodowałem ryby. Moje pierwsze zwierzęta były dwie złote rybki, jasne jak świeżo wybite grosze, w nieoryginalnej szklanej misce wielkości kantalupy. Zmarli w ciągu kilku tygodni., Później ulepszyłem do 40-litrowego zbiornika wyłożonego żwirem tęczowym i kilkoma plastikowymi roślinami. W środku trzymałem Różne małe rybki: neonowe tetry z pasmami fluorescencyjnego błękitu i czerwieni, gupiki z odważnymi falującymi ogonami, jak rozbłyski słoneczne, i szklane sumy tak napotne, że wydawały się niczym więcej niż srebrnymi koronami kręgosłupów rzucającymi się po wodzie. Większość z tych ryb żyła znacznie dłużej niż złota rybka, ale niektóre z nich miały zwyczaj skakania w ekstatycznych łukach prosto przez szczeliny w pokrywie zbiornika i na podłogę salonu., Moja rodzina i ja znajdowaliśmy je unoszące się za telewizorem, zakorzenione w kurzu i kłaczkach.

Czy powinniśmy dbać o to, jak czują się ryby? W swoim traktacie z 1789 roku An Introduction to the Principles of Morales and Legislation, angielski filozof Jeremy Bentham-który rozwinął teorię utylitaryzmu (zasadniczo największe dobro dla największej liczby osób) – sformułował ideę, która od tamtej pory jest centralnym tematem debat na temat dobrostanu zwierząt. Biorąc pod uwagę nasze obowiązki etyczne wobec innych zwierząt, Bentham napisał, najważniejsze pytanie nie brzmi: „czy mogą rozumować? ani nie mogą mówić?, ale czy mogą cierpieć?”Konwencjonalna mądrość od dawna utrzymuje, że ryby nie mogą-że nie czują bólu. Wymiana w 1977 roku pola & Stream jest przykładem typowego argumentu. W odpowiedzi na list 13-letniej dziewczynki o tym, czy ryby cierpią po złowieniu, pisarz i rybak Ed Zern najpierw oskarża ją o to, że rodzic lub nauczyciel napisał list, ponieważ jest tak dobrze skomponowany. Następnie wyjaśnia, że ” ryby nie odczuwają bólu tak, jak ty, gdy oskórowujesz kolano, stubujesz palec u nogi lub cierpisz na ból zęba, ponieważ ich układ nerwowy jest znacznie prostszy., Nie jestem pewien, czy czują ból, ponieważ my odczuwamy ból, ale prawdopodobnie odczuwają rodzaj bólu ryb.”Ostatecznie, jakiekolwiek prymitywne cierpienie, które znoszą, jest nieistotne, kontynuuje, ponieważ to wszystko jest częścią wielkiego łańcucha pokarmowego, a poza tym,” jeśli coś lub ktoś kiedykolwiek powstrzyma nas od łowienia ryb, będziemy cierpieć strasznie.”

taka logika jest do dziś rozpowszechniona. W 2014 roku BBC Newsnight zaprosiło biolog Victoria Braithwaite z Uniwersytetu Penn State University, aby omówić ból i dobrobyt ryb z Bertie Armstrong, szefem szkockiej Federacji rybaków., Armstrong odrzucił pogląd, że ryby zasługują na prawa dobrostanu jako ” marudne „i podkreślił, że” równowaga dowodów naukowych polega na tym, że ryby nie odczuwają bólu tak jak my.”

pomimo dowodów, że ryby mogą cierpieć, przepisy dotyczące dobrostanu zwierząt i inne zabezpieczenia prawne często je wykluczają. (wonderlandstock / Alamy)

To nie do końca prawda, mówi Braithwaite. Nie jest możliwe definitywne poznanie, czy subiektywne doświadczenie innej istoty jest podobne do naszego., Ale to nie ma znaczenia. Nie wiemy, czy koty, psy, zwierzęta laboratoryjne, kurczaki i bydło odczuwają ból tak, jak my, ale wciąż pozwalamy im na coraz bardziej humanitarne traktowanie i ochronę prawną, ponieważ wykazały one zdolność do cierpienia. W ciągu ostatnich 15 lat Braithwaite i inni biolodzy ryb na całym świecie dostarczyli istotnych dowodów, że podobnie jak ssaki i ptaki, ryby również doświadczają świadomego bólu. „Coraz więcej ludzi jest gotowych zaakceptować fakty” – mówi Braithwaite. „Ryby odczuwają ból., Prawdopodobnie różni się od tego, co czują ludzie, ale nadal jest rodzajem bólu.”

na poziomie anatomicznym ryby mają neurony znane jako nocyceptory, które wykrywają potencjalne szkody, takie jak wysokie temperatury, intensywne ciśnienie i żrące substancje chemiczne. Ryby produkują te same opioidy-wrodzone środki przeciwbólowe organizmu – co Ssaki., A ich aktywność mózgu podczas urazu jest analogiczna do tej u kręgowców lądowych: wbijanie szpilki w złotą rybkę lub pstrąg tęczowy, tuż za skrzelami, stymuluje nocyceptory i kaskadę aktywności elektrycznej, która pęka w kierunku obszarów mózgu niezbędnych do świadomej percepcji zmysłowej (takich jak móżdżek, tektum i telencefalon), a nie tylko tylnego mózgu i pnia mózgu, które są odpowiedzialne za odruchy i impulsy.

ryby zachowują się również w sposób świadomie doświadczający bólu., W jednym z badań naukowcy wrzucili klocki Lego w jaskrawych kolorach do zbiorników zawierających pstrąg tęczowy. Pstrągi zazwyczaj unikają nieznanego obiektu nagle wprowadzonego do ich otoczenia w razie niebezpieczeństwa. Ale kiedy naukowcy dali pstrągowi tęczowemu bolesny zastrzyk kwasu octowego, byli znacznie mniej skłonni do wykazywania tych zachowań obronnych, prawdopodobnie dlatego, że byli rozproszeni przez własne cierpienie. W przeciwieństwie do tego, ryby wstrzykiwane zarówno kwasem, jak i morfiną zachowywały Zwykle ostrożność., Podobnie jak wszystkie leki przeciwbólowe, morfina przytępia doświadczenie bólu, ale nie usuwa samego źródła bólu, sugerując, że zachowanie ryb odzwierciedlało ich stan psychiczny, a nie samą fizjologię. Jeśli ryby odruchowo reagowały na obecność kwasu żrącego, w przeciwieństwie do świadomego odczuwania bólu, morfina nie powinna była robić różnicy.,

w innym badaniu pstrąg tęczowy, który otrzymał zastrzyki kwasu octowego w wargach, zaczął szybciej oddychać, kołysał się tam iz powrotem na dnie zbiornika, pocierał wargi o żwir i bok zbiornika i trwało ponad dwa razy dłużej, aby wznowić karmienie, ponieważ ryby wstrzyknięto łagodną sól fizjologiczną. Ryby wstrzyknięte zarówno kwasem, jak i morfiną również wykazywały niektóre z tych nietypowych zachowań, ale w znacznie mniejszym stopniu, podczas gdy ryby wstrzyknięte solą fizjologiczną nigdy nie zachowywały się dziwnie.,

badanie bólu u ryb jest trudne, więc naukowcy często szukają nietypowych zachowań i reakcji fizjologicznych. W jednym z badań pstrąg tęczowy otrzymał zastrzyki kwasu octowego w wargach reagując pocierając wargi po bokach i dnie zbiornika i opóźniając karmienie. (łuk F., Henning / Alamy)

kilka lat temu Lynne Sneddon, biolog z Uniwersytetu w Liverpoolu i jeden z czołowych światowych ekspertów w dziedzinie bólu ryb, rozpoczął prowadzenie zestawu szczególnie intrygujących eksperymentów; do tej pory opublikowano tylko niektóre wyniki. W jednym teście dała Danio Danio wybór między dwoma akwariami: jednym całkowicie jałowym, drugim zawierającym żwir, roślinę i widok innych ryb. Konsekwentnie woleli spędzać czas w żywszej, zdobionej komnacie., Kiedy jednak niektórym rybom wstrzyknięto kwas, a ponure akwarium zostało zalane znieczulającą lidokainą, zmienili preferencje, porzucając wzbogacony zbiornik. Sneddon powtórzył to badanie z jedną zmianą: zamiast dusić nudne akwarium lekiem przeciwbólowym, wstrzyknęła go prosto w ciała ryb, aby mogły zabrać go ze sobą, gdziekolwiek pływały. Ryby pozostały wśród żwiru i zieleni.

zbiorowe dowody są teraz na tyle solidne, że biolodzy i weterynarze coraz częściej akceptują ból ryb jako rzeczywistość., „To się tak bardzo zmieniło”, mówi Sneddon, zastanawiając się nad swoimi doświadczeniami, rozmawiając zarówno z naukowcami, jak i z opinią publiczną. „W 2003 roku, kiedy wygłaszałem przemówienia, pytałem:” kto wierzy, że ryby mogą odczuwać ból?’Tylko jedna lub dwie ręce poszłyby w górę. Teraz zapytasz pokój i prawie każdy podnosi ręce do góry.”W 2013 roku American Veterinary Medical Association opublikowało nowe wytyczne dotyczące eutanazji zwierząt, które zawierały następujące stwierdzenia:” sugestie, że reakcje płetw na ból stanowią jedynie proste odruchy, zostały obalone., … przewaga zgromadzonych dowodów potwierdza stanowisko, że płetwonurkom należy przypisać te same względy co kręgowcom lądowym w odniesieniu do łagodzenia bólu.”

jednak ten naukowy konsensus nie przeniknął opinii publicznej. Google „czy ryby czują ból” i zanurzyć się w bagnie sprzecznych wiadomości. Nie, mówi jeden z nagłówków. Tak, mówi inny. Inne źródła twierdzą, że między naukowcami toczy się zawiła debata. W rzeczywistości ten poziom dwuznaczności i niezgody nie istnieje już w środowisku naukowym., W 2016 roku profesor Uniwersytetu Queensland Brian Key opublikował artykuł zatytułowany „Why fish do not feel pain” w Animal Sentience: interdyscyplinarnym czasopiśmie poświęconym uczuciu zwierząt. Do tej pory artykuł Key sprowokował ponad 40 odpowiedzi naukowców z całego świata, z których prawie wszyscy odrzucają jego wnioski.

Key jest jednym z najbardziej zagorzałych krytyków idei, że ryby mogą świadomie cierpieć; drugi to James D. Rose, Emerytowany profesor zoologii na Uniwersytecie w Wyoming i zapalony rybak, który napisał dla pro-wędkarskiej publikacji Fishing Matters., Ich argumentem jest to, że badania rzekomo wykazujące ból u ryb są słabo zaprojektowane i, bardziej zasadniczo, że ryby nie mają mózgu na tyle skomplikowanego, aby generować subiektywne doświadczenie bólu. W szczególności podkreślają, że ryby nie mają takiego rodzaju dużych, gęstych, pofałdowanych kory mózgowych, jakie posiadają ludzie, naczelne i niektóre inne ssaki. Kora, która otacza resztę mózgu jak kora, jest uważana za kluczową dla percepcji zmysłowej i świadomości.,

niektóre z krytyki opublikowanych przez Key i Rose są ważne, szczególnie na temat wad metodologicznych. Kilka badań w rosnącej literaturze na temat bólu ryb nie prawidłowo odróżnić refleksyjną odpowiedź na uraz i prawdopodobne doświadczenie bólu, a niektórzy badacze zawyżone znaczenie tych wadliwych wysiłków. W tym momencie jednak takie badania są w mniejszości. Wiele eksperymentów potwierdziło wczesne prace Braithwaite ' a i Sneddona.

, Naukowcy są zgodni, że większość, jeśli nie wszystkie kręgowce (a także niektóre Bezkręgowce) są świadome i że kora mózgowa tak spuchnięta jak nasza nie jest warunkiem subiektywnego doświadczenia świata. Planeta zawiera mnóstwo mózgów, gęstych i gąbczastych, kulistych i wydłużonych, tak małych jak nasiona maku i tak dużych jak arbuzy; różne linie zwierzęce niezależnie wyczarowały podobne zdolności umysłowe z bardzo różnych maszyn neuronowych. Umysł nie musi być człowiekiem, aby cierpieć.,

rybacy Michael i Patrick Burns ćwiczą humanitarne techniki połowowe na swoim statku, Blue North. (Photo by Kevin J. Suver / Blue North)

pomimo dowodów świadomego cierpienia ryb, nie są one zazwyczaj zapewnione Rodzaj ochrony prawnej udzielanej zwierzętom gospodarskim, laboratoryjnym i zwierzętom domowym w wielu krajach na całym świecie. Zjednoczone Królestwo ma jedne z najbardziej postępowych przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt, które zazwyczaj obejmują wszystkie kręgowce nieludzkie., W Kanadzie i Australii przepisy dotyczące dobrostanu zwierząt są bardziej fragmentaryczne, różnią się w zależności od stanu lub prowincji; niektóre chronią Ryby, Inne Nie. odpowiednie prawodawstwo Japonii w dużej mierze zaniedbuje ryby. Chiny mają bardzo niewiele materialnych praw dotyczących dobrostanu zwierząt jakiegokolwiek rodzaju. W Stanach Zjednoczonych Ustawa o dobrostanie zwierząt chroni większość zwierząt ciepłokrwistych wykorzystywanych w badaniach i sprzedawanych jako zwierzęta domowe, ale nie obejmuje ryb, płazów i gadów. Jednak sama liczba ryb zabitych dla pożywienia i hodowanych dla sklepów zoologicznych przyćmiewa odpowiednią liczbę ssaków, ptaków i gadów., Rocznie na całym świecie ginie około 70 miliardów zwierząt lądowych w celu pozyskania pożywienia. Liczba ta obejmuje kurczęta, inny drób i wszystkie formy zwierząt gospodarskich. Natomiast szacuje się, że każdego roku na świecie ginie od 10 do 100 miliardów ryb hodowlanych, a około jednego do trzech bilionów ryb złowionych na wolności. Liczba ryb zabijanych każdego roku znacznie przekracza liczbę ludzi, którzy kiedykolwiek istnieli na Ziemi.

„uznaliśmy ryby za bardzo obce i bardzo proste, więc nie obchodziło nas, jak je zabiliśmy” – mówi Braithwaite., „Jeśli spojrzymy na siatkę włokową, jest to dość makabryczny sposób na śmierć ryb: uraz barometryczny wyrwania się z oceanu na otwarte powietrze, a następnie powolnego uduszenia. Możemy to zrobić bardziej humanitarnie? Tak. Powinniśmy? Prawdopodobnie tak. W większości nie robimy tego w tej chwili, ponieważ bardziej kosztowne jest zabijanie ryb w sposób humanitarny, zwłaszcza na wolności.”

**********

w niektórych krajach, takich jak Wielka Brytania i Norwegia, hodowle ryb w dużej mierze przyjęły humanitarne metody uboju., Zamiast udusić ryby w powietrzu—najłatwiejszą i historycznie najczęstszą praktyką—lub zamrozić je na śmierć w wodzie z lodem lub zatruć dwutlenkiem węgla, powodują, że ryby są nieprzytomne albo szybkim uderzeniem w głowę, albo silnymi prądami elektrycznymi, a następnie przebijają ich mózgi lub wykrwawiają. W Norwegii Hanne Digre i jej współpracownicy z organizacji badawczej SINTEF wprowadzili te techniki na komercyjne statki rybackie na zasadzie próbnej, aby zbadać, czy humanitarny ubój jest możliwy na morzu.,

w serii eksperymentów Digre i jej koledzy testowali różne metody uboju na otwartym morzu na różnych gatunkach. Okazało się, że dorsz i plamiak przechowywane w suchych pojemnikach na statkach po zbiorach pozostawały przytomne przez co najmniej dwie godziny. Porażenie prądem natychmiast po wniesieniu ryb na statek mogło ich powalić do nieprzytomności, ale tylko wtedy, gdy prąd był wystarczająco silny. Jeśli porażenie prądem było zbyt słabe, ryby były jedynie unieruchomione. Niektóre gatunki, takie jak czarniak, miały tendencję do łamania kolców i krwawień wewnętrznych, gdy były zszokowane; inne, takie jak dorsz, walczyły znacznie mniej., Niektóre ryby odzyskały przytomność około 10 minut po ogłuszeniu, więc naukowcy zalecają podcięcie gardła w ciągu 30 sekund od porażenia prądem.

w Stanach Zjednoczonych dwaj bracia są pionierami nowego rodzaju humanitarnego rybołówstwa. Jesienią 2016 roku Michael i Patrick Burns, długoletni rybacy i hodowcy bydła, zwodowali unikalny statek rybacki o nazwie Blue North. 58-metrowa łódź, która może przewozić około 750 ton i 26-osobową załogę, specjalizuje się w pozyskiwaniu dorsza pacyficznego z Morza Beringa., Załoga pracuje w pomieszczeniu o kontrolowanej temperaturze na środku Łodzi, w którym znajduje się basen księżycowy—otwór, przez który holują ryby pojedynczo. To sanktuarium chroni załogę przed żywiołami i daje im znacznie większą kontrolę nad aktem łowienia niż na zwykłym statku. W ciągu kilku sekund od wyciągnięcia ryby na powierzchnię, załoga przenosi ją do stołu ogłuszającego, który powoduje, że zwierzę traci przytomność przy około 10 woltach prądu stałego. Ryby są następnie krwawione.,

bracia Burns byli początkowo zainspirowani przełomowymi badaniami nad humanitarnymi obiektami uboju zwierząt gospodarskich prowadzonymi przez profesora nauk o zwierzętach Uniwersytetu Colorado State University i światowej sławy rzeczniczkę autyzmu Temple Grandin. Biorąc pod uwagę perspektywy samych zwierząt, innowacyjne projekty Grandin znacznie zmniejszyły stres, panikę i obrażenia u bydła wypędzanego w kierunku rzeźni, jednocześnie zwiększając wydajność całego procesu dla ranczerów., „Pewnego dnia przyszło mi do głowy, dlaczego nie moglibyśmy zastosować niektórych z tych zasad w przemyśle rybnym? Michael wspomina. Zainspirowani księżycowymi basenami na norweskich statkach rybackich oraz zastosowaniem oszołomienia elektrycznego w różnych formach hodowli zwierząt, zaprojektowali Blue North. Michael uważa, że jego nowy statek jest jednym z dwóch statków na świecie, które konsekwentnie wykorzystują oszołomienie elektryczne na rybach złowionych na wolności. „Wierzymy, że ryby są istotami czującymi, że doświadczają paniki i stresu”, mówi. „Wymyśliliśmy metodę, aby to powstrzymać.,”

obecnie Bracia Burns eksportują złowione dorsze do Japonii, Chin, Francji, Hiszpanii, Danii i Norwegii. Fakt, że ryby są poławiane w sposób humanitarny, nie był dużym przyciągnięciem dla ich głównych nabywców, mówi Michael, ale oczekuje, że to się zmieni. On i jego zespół rozmawiali z różnymi organizacjami zajmującymi się dobrostanem zwierząt, aby opracować nowe standardy i certyfikaty dla humanitarnie złowionych dzikich ryb. „Stanie się to bardziej powszechne”, mówi Michael. „Wiele osób zastanawia się, skąd pochodzi ich jedzenie i jak się z nim obchodzić.,”

Prawda jest taka, że nawet przyjęcie humanitarnych metod uboju w bardziej postępowych krajach nie było w pełni, a nawet przede wszystkim motywowane etyką. Takie zmiany są raczej napędzane zyskiem. Badania wykazały, że zmniejszenie stresu u ryb hodowlanych i złowionych, zabijanie ich szybko i skutecznie przy minimalnym wysiłku, poprawia jakość mięsa, które ostatecznie trafia na rynek., Mięso ryb zabitych humanitarnie jest często gładsze i mniej zmazane. Kiedy traktujemy ryby dobrze, tak naprawdę nie robimy tego dla ich dobra, robimy to dla naszego.

**********

„zawsze miałem naturalną empatię do zwierząt i nie miałem powodu, aby wykluczać ryby” – mówi Brown. „W tym parku nie obawiali się, że są tam ryby i mogą potrzebować wody. Nie próbowano ich uratować ani w ogóle utrzymać w domu. Byłem zszokowany tym w tym wieku i nadal widzę w ludziach takie bezduszne lekceważenie ryb w różnych kontekstach., Odkąd odkryliśmy pierwszy dowód bólu u ryb, nie sądzę, by opinia publiczna poruszyła się ani trochę.”

Ostatnio spędzam dużo czasu w moich lokalnych sklepach zoologicznych, oglądając ryby. Poruszają się niespokojnie—bezgłośnie-beznogie wędrując z jednej strony swoich czołgów na drugą. Niektórzy wiszą w wodzie, głowy pochylone do góry, jakby złapani na niewidzialnej linii. Przykuwa moją uwagę błysk łusek; nieoczekiwana próbka koloru. Staram się spojrzeć w oczy-bezzębny dysk obsydianu. Jego usta poruszają się tak mechanicznie, jak przesuwane drzwi zablokowane w pętli., Patrzę na te ryby, lubię na nie patrzeć, nie życzę im żadnej krzywdy, a jednak prawie nigdy nie zastanawiam się, co myślą lub czują. Ryby są naszymi bezpośrednimi przodkami ewolucyjnymi. Są to oryginalne kręgowce, łuskowate, ościste pionierzy, którzy czołgali się mokro z morza i skolonizowali ląd. Tak wiele gulfów dzieli nas teraz: geograficzny, anatomiczny, psychologiczny. Możemy zrozumieć, racjonalnie, przytłaczające dowody na poczucie ryb. Ale fakty nie wystarczą. Prawdziwe użalanie się nad rybą wydaje się wymagać Olimpijskiego wyczynu empatii.,

być może jednak nasze typowe interakcje z rybami—spokojnym zwierzakiem w szklanej kałuży lub przyozdobionym filetem na talerzu—są zbyt ograniczone, aby ujawnić zdolność do cierpienia. Niedawno dowiedziałem się o tradycji kulinarnej, praktykowanej do dziś, znanej jako ikizukuri: jedzenie surowego mięsa żywej ryby. Możesz znaleźć filmy online. W jednym z nich kucharz zasłania rybę szmatką i przytrzymuje ją, gdy ogoli jej łuski czymś w rodzaju surowej tarki do sera., Zaczyna kroić rybę wzdłuż dużym nożem, ale stwór gwałtownie skacze z jego uścisku i salta do pobliskiego zlewu. Szef kuchni odzyskuje rybę i kontynuuje krojenie jej obu boków. Krew ciemna jak sok z granatów. Zanurza rybę w misce z lodową wodą, przygotowując sashimi. Cała ryba będzie podawana na talerzu z ogolonymi liśćmi daikona i shiso, prostokątnymi kawałkami jej mięsa ułożonymi starannie w wydrążonym boku, pyskiem i skrzelami nadal trzepoczącymi, A okazjonalnie drżącymi na całej długości ciała.,

powiązane artykuły z magazynu Hakai:

  • Sekretna Historia bioluminescencji


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *