Middle Passage
(Z abstraktu materiału dowodowego dostarczonego przed Komisją Wyborczą Izby Gmin w 1790 i 1791 roku.)
czas trwania transatlantyckiego rejsu był bardzo zróżnicowany, od jednego do sześciu miesięcy w zależności od warunków pogodowych., Podczas gdy przeciętna podróż transatlantycka z początku XVI wieku trwała kilka miesięcy, do XIX wieku przeprawa często wymagała mniej niż sześciu tygodni.
uważa się, że afrykańscy królowie, watażki i prywatni porywacze sprzedawali jeńców Europejczykom, którzy posiadali kilka nadmorskich fortów. Jeńcy byli zazwyczaj przemaszerowani siłą do tych portów wzdłuż zachodniego wybrzeża Afryki, gdzie byli przetrzymywani na sprzedaż europejskim lub amerykańskim handlarzom niewolników w barakuonach., Typowe statki niewolników zawierały kilkuset niewolników z około 30 członkami załogi.
mężczyźni zwykle byli skuwani łańcuchami w parach, aby zaoszczędzić miejsce; prawa noga do lewej nogi następnego mężczyzny — podczas gdy kobiety i dzieci mogły mieć nieco więcej miejsca. Łańcuchy lub mankiety dłoni i nóg były znane jako bilboes, które były jednymi z wielu narzędzi handlu niewolnikami i które zawsze były w niedoborze. Bilboes były używane głównie na mężczyznach i składały się z dwóch żelaznych kajdan zamkniętych na słupku i były zwykle mocowane wokół kostek dwóch mężczyzn., W najlepszym razie jeńcy żywili się fasolą, kukurydzą, ziemniakami, ryżem i olejem palmowym. Niewolnicy byli karmieni jednym posiłkiem dziennie wodą, jeśli w ogóle. Gdy brakowało żywności, właściciele niewolników mieli pierwszeństwo przed niewolnikami. Czasami jeńcy mogli poruszać się w ciągu dnia, ale wiele statków trzymało kajdany podczas żmudnej podróży. Na pokładach niektórych francuskich okrętów przywożono niewolników, aby okresowo otrzymywać świeże powietrze. Podczas gdy Niewolnice mogły przebywać na pokładzie częściej, mężczyźni byli uważnie obserwowani, aby zapobiec Buncie na pokładzie.,
niewolnicy pod pokładami żyli miesiącami w Warunkach nędzy i nieopisanego horroru. Rozprzestrzenianie się chorób i zły stan zdrowia był jednym z największych zabójców. Śmiertelność była wysoka, a śmierć pogorszyła te warunki pod pokładami. Pomimo wyrzucenia zwłok za burtę, wielu członków załogi unikało wchodzenia do ładowni. Niewolnicy, którzy byli już chorzy, nie zawsze znajdowali się natychmiast. Wielu z żyjących niewolników mogło być zakutych w kajdany do kogoś, kto był martwy przez wiele godzin, a czasami dni.
większość współczesnych historyków szacuje, że między 9,4 a 12.,6 milionów Afrykańczyków wyruszyło do Nowego Świata. Choroby i głód ze względu na długość przejścia były głównymi przyczynami ofiar śmiertelnych z czerwonką amebową i szkorbutem powodującymi większość zgonów. Dodatkowo, ogniska ospy, kiły, Odry i innych chorób rozprzestrzeniają się szybko w przedziałach Bliskiego kwartału.
liczba zgonów wzrastała wraz z długością rejsu, ponieważ częstość występowania czerwonki i szkorbutu wzrastała wraz z dłuższymi pobytami na morzu, ponieważ zmniejszała się jakość i ilość jedzenia i wody., Oprócz choroby fizycznej, wielu niewolników popadło w depresję, aby jeść lub efektywnie funkcjonować z powodu utraty wolności, rodziny, bezpieczeństwa i własnego człowieczeństwa.
technologie Żeglarskieedytuj
potrzeba zysków w XVIII-wiecznej gospodarce rynkowej spowodowała zmiany w konstrukcjach statków i zarządzaniu ładunkami ludzkimi, które obejmowały zniewolonych Afrykanów i głównie białą załogę. Poprawa przepływu powietrza na pokładzie statków przyczyniła się do zmniejszenia niesławnej śmiertelności, z której statki te stały się znane w XVI i XVII wieku., Nowe konstrukcje, które umożliwiały statkom szybszą żeglugę i wejście do ujścia rzek, zapewniały dostęp do wielu innych stanowisk wzdłuż wybrzeża Afryki Zachodniej. Wartość monetarna zniewolonych Afrykanów na danym amerykańskim bloku aukcyjnym w połowie XVIII wieku wahała się od 800 do 1200 dolarów, co w czasach współczesnych odpowiadałoby 32 000-48 000 dolarów na osobę (100 dolarów wtedy jest teraz warte 4000 dolarów ze względu na inflację). Dlatego kapitanowie statków i inwestorzy poszukiwali technologii, które chroniłyby ich ludzki ładunek.,
przez cały okres handlu niewolnikami na Atlantyku (1570-1808) statki niewolników były zwykle mniejsze niż tradycyjne statki towarowe, a większość statków niewolników ważyła od 150 do 250 ton. Na każdym statku niewolników znajdowało się od 350 do 450 niewolników, czyli od 1,5 do 2,4 na tonę. Okręty angielskie w tamtych czasach Zwykle padały na większą burtę tego spektrum, a francuskie na mniejszą., Statki, które miały być mniejsze i bardziej zwrotne, miały płynąć po afrykańskich rzekach przybrzeżnych do dalszych portów śródlądowych; statki te zwiększyły zatem wpływ handlu niewolnikami na Afrykę. Ponadto rozmiary okrętów nieznacznie wzrosły w ciągu 1700 roku, jednak liczba zniewolonych Afrykańczyków na statek pozostała taka sama. Zmniejszenie proporcji niewolników afrykańskich do tonażu statków miało na celu zwiększenie ilości miejsca na osobę, a tym samym zwiększenie szans na przeżycie wszystkich na pokładzie., Okręty te miały również tymczasowe pokłady magazynowe, które oddzielone były otwartą kratownicą lub przegrodą kratownicową, kapitanowie statków prawdopodobnie używali tych komór do dzielenia zniewolonych Afrykańczyków i zapobiegania buntom. Niektóre okręty opracowane na przełomie XIX i XX wieku miały nawet wbudowane otwory wentylacyjne na burtach i między otworami działowymi (z włazami, które chroniły przed niesprzyjającą pogodą). Te projekty na otwartym pokładzie zwiększyły przepływ powietrza, a tym samym przyczyniły się do poprawy przeżywalności, zmniejszając potencjalne straty inwestycyjne.,
innym ważnym czynnikiem w „ochronie ładunku” był wzrost wiedzy na temat chorób i leków (wraz z włączeniem różnych leków na statkach). Najpierw Holenderska Kompania Wschodnioindyjska w XVIII wieku, a następnie kilka innych krajów i kompanii pod koniec XVIII na początku XIX wieku, zdała sobie sprawę, że włączenie chirurgów i innych lekarzy na pokład ich statków było przedsięwzięciem, które okazało się zbyt kosztowne dla korzyści., Zamiast więc włączać personel medyczny, zaopatrywali statki w wiele różnych leków; chociaż było to lepsze niż brak leków, a biorąc pod uwagę fakt, że wielu członków załogi przynajmniej miało pojęcie o rozprzestrzenianiu się choroby, bez włączenia personelu medycznego śmiertelność była nadal bardzo wysoka w XVIII wieku.
traktowanie niewolników i ich opór
traktowanie niewolników było przerażające, ponieważ schwytanych afrykańskich mężczyzn i kobiet uważano za mniej niż ludzi; byli oni” towarem”, czyli” towarem „i traktowani jako tacy; przewożono ich w celach marketingowych., Kobiety z dziećmi nie były tak pożądane, ponieważ zajmowały zbyt dużo miejsca, a maluchy nie były pożądane z powodu codziennej konserwacji. Na przykład Zong, Brytyjski niewolnik, zabrał zbyt wielu niewolników w podróż do Nowego Świata w 1781 roku. Przeludnienie połączone z niedożywieniem i chorobami zabiło kilku członków załogi i około 60 niewolników. Zła pogoda sprawiła, że podróż Zonga była powolna, a brak wody pitnej stał się problemem. Załoga postanowiła utopić część niewolników na morzu, aby oszczędzać wodę i umożliwić właścicielom zbieranie ubezpieczenia za utracony ładunek., Około 130 niewolników zostało zabitych, a część z nich postanowiła popełnić samobójstwo, skacząc do wody dobrowolnie. Incydent Zong stał się paliwem dla ruchu abolicjonistycznego i poważną sprawą sądową, ponieważ firma ubezpieczeniowa odmówiła zrekompensowania straty.
podczas gdy niewolnicy byli zazwyczaj karmieni i zaopatrywani w Napoje, ponieważ zdrowi niewolnicy byli bardziej cenni, jeśli zasoby wyczerpywały się podczas długich, nieprzewidywalnych rejsów, załoga była traktowana preferencyjnie. Niewolnicze kary i tortury były bardzo powszechne, ponieważ w podróży załoga musiała przemieniać niezależnych ludzi w posłusznych niewolników., Kobiety w ciąży na statkach, które dostarczały swoje dzieci na pokładzie, ryzykowały śmiercią swoich dzieci, aby matki mogły zostać sprzedane. Najgorsze kary były za bunt; w jednym przypadku kapitan ukarał nieudaną rebelię, zabijając jednego niewolnika natychmiast i zmuszając dwóch innych niewolników do zjedzenia jego serca i wątroby.
aby przeciwdziałać chorobom i próbom samobójczym, załoga zmuszała niewolników do ćwiczeń na pokładzie statku, co zwykle powodowało bicie, ponieważ niewolnicy nie chcieli dla nich tańczyć lub wchodzić w interakcje., Bicie to często byłoby ciężkie i mogłoby spowodować śmierć niewolnika lub stać się bardziej podatnym na choroby.
SuicideEdit
niewolnicy stawiali opór na wiele sposobów. Dwa najczęstsze rodzaje oporu to odmowa jedzenia i samobójstwo. Samobójstwo było częstym zdarzeniem, często przez odmowę jedzenia lub lekarstw lub wyskakiwanie za burtę, a także za pomocą różnych innych oportunistycznych środków. Jeśli niewolnik wyskoczył za burtę, często zostawiano go do utopienia lub zastrzelono z Łodzi., Na przestrzeni wieków niektóre ludy afrykańskie, takie jak Kru, zaczęły być rozumiane jako posiadające niższą wartość jako niewolnicy, ponieważ zyskały reputację zbyt dumnych z niewolnictwa i prób samobójczych natychmiast po utracie wolności.niewolnicy byli często karmieni na siłę lub torturowani, dopóki nie jedli, chociaż niektórym udało się zagłodzić na śmierć; niewolnicy byli trzymani z dala od środków samobójczych, a boki pokładu były często siatkowane., Niewolnicy nadal odnosili sukcesy, zwłaszcza w skokach za burtę. Często, gdy powstanie nie powiodło się, buntownicy masowo skakali do morza. Niewolnicy na ogół wierzyli, że jeśli skoczą za burtę, zostaną zwróceni rodzinie i przyjaciołom w ich wiosce lub przodkom w życiu pozagrobowym.
samobójstwo skacząc za burtę było takim problemem, że w wielu przypadkach kapitanowie musieli rozwiązać go bezpośrednio. Wykorzystali rekiny, które podążały za statkami jako broń terroru., Jeden kapitan, który miał na swoim statku mnóstwo samobójstw, zabrał kobietę i spuścił ją do wody na linie, i wyciągnął ją tak szybko, jak to możliwe. Kiedy pojawiła się na widok, rekiny już ją zabiły—i odgryzły dolną połowę jej ciała.,
tożsamość i komunikacjaedytuj
w celu interakcji ze sobą podczas podróży, niewolnicy stworzyli system komunikacji, o którym Europejczycy nie wiedzieli: konstruowali chórki na pasażach, używając swoich głosów, ciał i samych statków; pusta konstrukcja statków pozwalała niewolnikom używać ich jako instrumentów perkusyjnych i wzmacniać swoje piosenki. Ta kombinacja „instrumentów” była zarówno sposobem komunikowania się niewolników, jak i tworzenia nowej tożsamości, ponieważ niewolnicy próbowali ich z tego pozbawić., Mimo że większość niewolników pochodziła z różnych regionów Afryki, ich sytuacja pozwoliła im połączyć się i stworzyć nową kulturę i tożsamość na pokładzie statków z wspólnym językiem i metodą komunikacji:
wszystkie i sondy odpowiedzi pozwoliły mężczyznom i kobietom mówiącym różnymi językami komunikować się o warunkach ich niewoli. W rzeczywistości na pokładzie Hubridas, co zaczęło się jak szmery i przekształciło się w pieśń, szybko wybuchło w okrzyki i okrzyki skoordynowanego buntu.,
ten Komunikat był bezpośrednim obaleniem władzy Europejskiej i pozwalał niewolnikom na posiadanie formy władzy i tożsamości w inny sposób zabronionej. Co więcej, taka organizacja i zjednoczenie umożliwiły faktycznie skoordynowane i skuteczne Bunty i powstania.
na pokładach statków jeńcy nie zawsze byli chętni do wykonywania rozkazów. Czasami reagowali przemocą. Statki niewolników zostały zaprojektowane i eksploatowane, aby zapobiec buncie niewolników., Opór wśród niewolników kończył się zazwyczaj fiaskiem, a uczestnicy buntu byli surowo karani. Około jeden na dziesięć statków doświadczył pewnego rodzaju buntu.
Ottobah Cugoano, który został zabrany z Afryki jako niewolnik, gdy był dzieckiem, później opisał powstanie na pokładzie statku, na którym został przetransportowany do Indii Zachodnich:
Kiedy w końcu zostaliśmy zabrani, śmierć była bardziej korzystna niż życie, i plan był uzgodniony między nami, że możemy spalić i wysadzić statek, i zginąć razem w płomieniach.,
liczba rebeliantów była bardzo zróżnicowana; często powstania kończyły się śmiercią kilku niewolników i załogi. Ocalali rebelianci zostali ukarani lub rozstrzelani jako przykład dla innych niewolników na pokładzie.
religia Afrykańskaedytuj
niewolnicy oparli się również pewnym przejawom swoich religii i mitologii. Apelowali do swoich bogów o ochronę i zemstę na porywaczach, a także próbowali przeklinać i w inny sposób szkodzić załodze za pomocą bożków i fetyszy., Jedna załoga znalazła fetysze w swoich Zasobach wody, umieszczone przez niewolników, którzy wierzyli, że zabiją wszystkich, którzy z niej piją.
marynarze i crewEdit
podczas gdy właściciele i kapitanowie statków niewolniczych mogli oczekiwać ogromnych zysków, zwykli marynarze byli często źle opłacani i poddawani brutalnej dyscyplinie. Marynarze często musieli żyć i spać bez schronienia na otwartym pokładzie przez cały Atlantyk, ponieważ cała przestrzeń pod pokładem była zajęta przez zniewolonych ludzi.,
podczas rejsu oczekiwano śmiertelności załogi na poziomie około 20%, a marynarze umierali w wyniku chorób (zwłaszcza malarii i żółtej febry), chłosty lub powstań niewolników. Wysoki współczynnik umieralności załogi w podróży powrotnej leżał w interesie kapitana, ponieważ zmniejszał liczbę marynarzy, którzy musieli płacić za dotarcie do portu macierzystego. Członkowie załogi, którzy przeżyli, byli często oszukiwani z pensji po powrocie.
marynarze byli często zatrudniani pod przymusem, ponieważ na ogół wiedzieli o handlu niewolnikami i nienawidzili ich., W miastach portowych rekruterzy i właściciele tawern nakłaniali marynarzy do bardzo pijanych (i zadłużonych), a następnie oferowali ulgę w długach, jeśli podpisywali kontrakty ze statkami niewolniczymi. Gdyby tego nie zrobili, zostaliby uwięzieni. Marynarze w więzieniach mieli trudności ze znalezieniem pracy poza przemysłem statków niewolniczych, ponieważ większość innych branż morskich nie zatrudniała „ptaków więziennych”, więc i tak byli zmuszeni udać się na statki niewolnicze.