moje testy ciążowe Dollar Tree

0 Comments

to jej perfumy sprawiły, że się zastanawiałem, nie dlatego, że mogłem powiedzieć, że go nosiła; to było to, że po naciśnięciu mogę zidentyfikować nuty kwiatowe i wykończenie wanilii. Prawie go poczułam. I jej lakier do włosów. Był owocowy.

to jej perfumy sprawiły, że tym razem otworzyłam pudełko., Kolejny miesiąc to mogło być dziwne uczucie w moich jelitach, albo niechęć do porannej kawy, albo pochylenie ziemi lub ciśnienie barometryczne. Byłam w ciąży pięć razy. Wszystko wydaje się objawem, jeśli mój okres spóźnia się o 32 sekundy.

głupio mi z tymi testami. Przyjaciele się ze mnie śmieją. Mój mąż przewraca oczami. Pracownicy Dollar Tree pompują powietrze, kiedy wchodzę. Powinienem to przerwać.

ale otwieram pudełko i czytam instrukcję. Nie muszę ich czytać. Zawsze są takie same., Jeśli kiedykolwiek zostanę uwięziona w hiszpańskojęzycznym kraju, mogę wyrecytować instrukcje testu ciążowego na pamięć, ale prawdopodobnie nie zamówię lunchu … z wyjątkiem queso i agua.

testy ciążowe Dollar Tree są dziwne, ponieważ w grę wchodzi kubek, który zawsze jest niezręczny, i mały zakraplacz, który sprawia, że czuję się jak eksperyment naukowy. Chyba tak.

zauważyłem, że muszę pić więcej wody, gdy napełniam plastikowy zakraplacz i wciskam go na okno testowe: jedyna prawdziwa magiczna kula z wglądem w przyszłość.

powinnam włożyć test do zlewu i odejść, ale nigdy tego nie robię., Nie jestem w niczym cierpliwa: stojąc w kolejce, gotując wodę, robiąc testy ciążowe.

z testem w rękach obserwuję mokrą podróż z jednego okna do drugiego i zdaję sobie sprawę, że czekam na swoją przyszłość, gdy siedzę na toalecie. Dostałem najlepsze wieści z policzkami przyciśniętymi do zimnego porcelanowego siedzenia, prawdopodobnie pozostawiając czerwone wrażenie na plecach moich ud, jak marka.

mokry wchodzi do strefy testowej.

muszę znowu posprzątać łazienkę., Z wyglądu miejsca wokół siedzenia wynika, że 7-letni chłopiec sikający jest odpowiednikiem strażaka włączającego wąż i odchodzącego. Nie wiadomo, dokąd może płynąć strumień. Po prostu mija. Chyba będę musiał użyć Cloroxa.

Sylvie zaczyna pukać do drzwi. Byłem w łazience przez 47 sekund.

„zaraz wyjdę, kochanie!”

Mommmeeeeee! Potrzebuję cię!”

pewnie chce, żebym się przebrała, bo od 15 minut nosi ten sam strój. A może ręka Lalki Anny utkwiła w sukience.

„zaraz wyjdę, ok? Mamusia korzysta z łazienki.,”Zła odpowiedź.

a potem Chloe.

„Mamusiu!”

oboje są tuż za drzwiami i gdyby Noah nie był w szkole, pewnie potrzebowałby przekąski.

test jest nadal w mojej ręce. Mój tył jest nadal na siedzeniu. Filiżanka mojego moczu wpatruje się we mnie z zlewu. Moje dziewczyny pukają.

tak patrzę na test.

dziewczyny ciągle pukają. Byłem w łazience tylko przez chwilę, ale teraz pewnie jesteśmy spóźnieni na randkę z nowym przyjacielem. Powinniśmy być w samochodzie w tej chwili. Ale nie jesteśmy. Jestem tutaj., Nasze torby z przekąskami są na ladzie, a nie w samochodzie. Muszę wyjść z łazienki.

dwie jasnoróżowe linie.

dwie jasnoróżowe linie mówią mi, że życie będzie bardzo różne i takie same. Mówią mi, że nie powinnam była sprzedawać tylu ubrań dla dzieci na wyprzedaży. Mówią mi, że to nie był najlepszy pomysł, żeby pozbyć się kołyski.

nagle czuję się, jakby ktoś otworzył wyjście awaryjne w samolocie. Nie mogę złapać oddechu. Nie mam powietrza.

Sylvie krzyczy na mnie.

i zastanawiam się jak to się stało: dwie różowe linie.,

mój mąż pracuje w piwnicy, ale nie mogę mu powiedzieć. Nie mam słów. Nie wiem, kiedy przyjdą. W 9 miesięcy?

Chloe wróciła.

„zaraz wyjdę”, mówię im, ale nie jestem pewien, czy to prawda, bo tak naprawdę Nie wiem, jak być.

nie mogę zostać w łazience.

zawijam test w papier i wkładam do pudełka. Wkładam pudełko pod zlew i zamykam drzwi szafki.

i flush., A potem spójrz na moją twarz w lustrze, ale nie widzę jej, bo widzę tylko dwie różowe kreski.

już nie słyszę dziewczyn.

otwieram drzwi i wołam: Jesteśmy spóźnieni!”

odczuwam wszystkie emocje na raz, a to sprawia, że moje uszy brzęczą, a oczy rozmywają. Mam nadzieję, że w końcu…

miłość zwycięży.

„Sylvie! Chloe! Czas iść!”

zawsze tak było.


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *