Nat King Cole ' s long-lost wnuczka opowiada o odkryciu swojej słynnej rodziny, biologicznych rodziców
Kiedy anteny zostały rozdzielone, Nathaniel Adams Coles przełamał rasistowską barierę dźwiękową — nie bum, ale baryton.
był później znany jako Nat King Cole,” niezapomniany „piosenkarz Z Montgomery, Alabama, którego inne przeboje to „Love” I, w 1946, instant classic „The Christmas Song.”
ten wakacyjny faworyt będzie rozgrywany w grudniu dla rodzin z całego kraju., Ale Cole nigdy nie zaśpiewałby tego swojej biologicznej wnuczce, Caroline Clarke. Urodziła się w Boże Narodzenie w 1964 roku-zaledwie sześć tygodni przed śmiercią Cole ' a na raka płuc w wieku 45 lat.
Clarke została adoptowana krótko po urodzeniu i powiedziała CBS News ” Michelle Miller dorastała w doskonałej rodzinie.”Była jedynaczką, ale czuła, że coś się zmieniło.
„ja i moi rodzice … nie wyglądaliśmy podobnie” – powiedziała.,
Clarke dowiedziała się w wieku 7 lat, że została adoptowana — ale nie zaczęła szukać więcej szczegółów na temat swojej przeszłości, dopóki nie urodziła własnych dzieci.
kilka szczegółów z niepewnej agencji adopcyjnej ujawniło prawdę.
„raport mówił o nianiach, pokojówkach i szoferach” „Gdyby mieli pieniądze niani, pokojówki, szofera, Czarne, w latach 60-tych, mógłbym znaleźć tych ludzi.”
wtedy ją uderzyło.
,
okazało się, że najlepszą przyjaciółką Clarke podczas studiów była w rzeczywistości jej ciotka Timolin — siostra jej biologicznej matki, Carol Cookie Cole.
„To było na tyle dziwne, że uświadomiłem sobie, że znam tę rodzinę. Ale że to był rodzaj rodziny, że świat znał, ” Clarke powiedział.
chociaż nigdy nie znała swojego słynnego dziadka osobiście, Clarke była bardzo dobrze zaznajomiona z jego twórczością.
„znałam każdy tekst do każdej piosenki. … Nie tylko świąteczne piosenki i wszystkie te, które wszyscy znają ” – powiedział Clarke.
Clarke i jej biologiczna matka mieszkali na przeciwnych wybrzeżach.,
zapytana, jakie wyjaśnienia dał Cole za wydanie jej, Clarke powiedziała, że reputacja jej sławnego dziadka była częścią tego.
Nat King Cole i jego żona obawiali się, że jego córka „w ciąży pozamałżeńskiej” zrujnuje karierę wykonawcy.
„i tak jej powiedziano … miej to dziecko, wracaj do domu i nigdy o tym nie mów” – powiedziała Clarke.
Cole i Clarke rozpoczęli regularną korespondencję, którą Clarke opisuje w swojej książce „Postcards from Cookie.”
Clarke powiedziała, że jej biologiczna matka użyła pocztówek, aby opowiedzieć Clarke swoją historię.,
„starasz się wpasować całe życie w tę skondensowaną przestrzeń i te małe kartki” – powiedział Clarke o wysiłkach Cole ' a.
Clarke wtedy pomyślał: „mamy na to cały czas na świecie.”
ale czas się skończył — siedem lat po ich zjednoczeniu Cookie Cole zmarł. Syn Caroline musiał ułożyć ostatnie elementy rodzinnej układanki, przy pomocy rejestru DNA.,
W Ciągu 48 godzin Clarke powiedział, że nawiązali kontakt z kalifornijskim mężczyzną o imieniu Stan Goldberg, który nigdy nie wiedział, że jest ojcem.
„dotarło do mnie, że jestem na tej planecie od ponad 50 lat z moją córką, nie zdając sobie sprawy, że tam była” – powiedział.
powiedziała, że spotkali się ponad pół wieku temu i połączyli „wszystko, co mieli nadzieję, że świat się stanie.,”
całe życie może być trudne, szczególnie podczas pandemii koronawirusa. Goldberg miał jednak rozwiązanie.
„
„rodzina jest zawsze skomplikowana” „To jest naprawdę piękne, zwłaszcza gdy ludzie pojawiają się z otwartymi sercami, którzy chcą coś naprawić.”