niektóre chrząszcze obornika miały dekapitację milipedes
drapieżne chrząszcze obornika od dawna są aluzjami w literaturze naukowej. Jeden z gatunków z Brazylii został odnotowany jako ścinający głowy dużych mrówek, a następnie zostawiający za sobą głowy i wrzucający tłuste brzuchy do podziemnego legowiska – jakby były kulami gnoju.
przede wszystkim jednak, niektóre chrząszcze gnojowe naprawdę wydają się mieć to do milipedes.,
świadomy doniesień, że niektóre chrząszcze atakują żywe stonogi, Larsen postanowił udać się na poszukiwania zabójcy. Po zidentyfikowaniu prawdopodobnego peruwiańskiego gatunku Deltochilum valgum, schwytał kilka okazów, aby obserwować ich zachowanie. „Byłem zdumiony, odkrywając bardzo szczegółowe strategie ataku stosowane przez chrząszcze”, zachwyca. Po raz kolejny ich ulubionym sposobem ataku jest ścięcie głowy.
jednak ze względu na rodzinną historię jedzenia gnojówki, chrząszcze te nie mają ostrych pyszczków powszechnie występujących u zwierząt mięsożernych. Zamiast tego muszą improwizować.,
„udane ścięcie szypułek zależy od szeregu adaptacji morfologicznych, takich jak kształt tylnych nóg, wścibskie „zęby” z przodu głowy i wąska szerokość głowy do dopasowania wewnątrz segmentów ciała szypułek”, mówi Larsen. Zasadniczo chrząszcze gnojowe powoli rozkładają swoje nieszczęsne ciało ofiary.
Millipedes są pospolite i powolne, co czyni je idealną zdobyczą dla tych prowizorycznych drapieżników., Larsen uważa, że ewolucyjny skok od odżywiania się padliną i martwymi bezkręgowcami do żywych stonóg nie jest ogromny i przewiduje, że inne chrząszcze również dokonają zmiany.
Clarke Scholtz, weteran entomolog na Uniwersytecie w Pretorii w RPA, wie co nieco o chrząszczach gnojowych. Mówi, że jedzące milipedę są również obecne po drugiej stronie Atlantyku i zgadza się, że ta zmiana stylu życia jest w rzeczywistości dość prosta.
„dorosłe chrząszcze odchodów nie są karmnikami odchodów w ścisłym tego słowa znaczeniu” – mówi Scholtz., „Żywią się drobnymi cząsteczkami nabłonka jelitowego z tego, co wytworzyło gnojowicę, bakterie, grzyby i małe frakcje gnojowicy.”
tymczasem chrząszcze karmiące padliną, a żywiące się bezkręgowcami, ślizgają się na koktajle z soków i wnętrzności, filtrując pożywne cząstki tak, jak w przypadku gnojówki.
, Niezależnie od tego, czy toczą go, zakopują, czy żyją w nim, te chrząszcze znają drogę wokół kupy i robią to od czasów dinozaurów.
Co więcej, podczas gdy nie pchają słońca po niebie, żuki gnojowe wykonują ważną pracę.
„chrząszcze gnojowe są istotną częścią ekosystemu” – mówi Bryony Sands z Uniwersytetu w Bristolu w Wielkiej Brytanii. „Moim zdaniem są tak samo ważne jak pszczoły, ale ze względu na ich nieglamoryczny tryb życia ich wartość jest zdecydowanie pomijana.,”
odchody są faktem, a bez wydajnego systemu utylizacji odpadów świat szybko popadłby w Bagno nieprzetworzonych ścieków. Chrząszcze gnojowe to ten system. „Chrząszcze przetwarzają gnojowicę poprzez tunelowanie, zakopywanie i rozdrabnianie” – mówi Sands. Składają w nim jaja, ich larwy jedzą, robaki zakopują je dalej, a krąg gnoju trwa.
Scholtz przedstawia sytuację w perspektywie. „W Republice Południowej Afryki mamy 15 milionów bydła, a każde z nich produkuje około 12 krów dziennie” – mówi. „To odpowiada około 5500 ton gnojowicy każdego dnia., Wszyscy bylibyśmy głęboko po kolana – lub ramię głęboko-w nim, gdyby nie gnój chrząszczy.”I to zanim jeszcze rozważymy łajno słonia.
„Ten Cały proces nie tylko szybko i skutecznie usuwa gnojowicę z powierzchni, ale także wprowadza wszystkie ważne składniki odżywcze z powrotem do gleby, dzięki czemu gleba jest żyzna, a nasze pastwiska wydajne” – mówi Sands.
w Wielkiej Brytanii, która jest domem dla zaledwie 60 gatunków chrząszczy gnojowych w porównaniu do 800 W RPA, usługi ekosystemowe świadczone przez chrząszcze gnojowe mogą zaoszczędzić przemysł bydlęcy 367 milionów funtów rocznie., Porównywalne oszczędności oszacowano w USA. Chrząszcze gnojowe nie tylko zwiększają płodność pastwisk, ale także rozpraszają nasiona, poprawiają strukturę gleby i zmniejszają występowanie szkodników i pasożytów, które wpływają zarówno na ludzi, jak i zwierzęta gospodarskie.
w badaniu z 2016 roku Sands wykazał, że chrząszcze gnojowe zmniejszają rozprzestrzenianie się robaków jelitowych u bydła. Niestety, leki przeciw robakom, które rolnicy dają swoim bydłu, wychodzą w łajnie, a to zła wiadomość dla chrząszczy. „To jest trochę catch-22”, mówi Sands., „Chemikalia, których rolnicy używają do leczenia robaków jelitowych, w rzeczywistości zabijają chrząszcze gnojowe, co w naturalny sposób zmniejszyłoby przenoszenie robaków na pastwisku, co pogorszyłoby problem na dłuższą metę.”
rzeczywiście, ogromna wartość żuków gnojowych nie przeszła niezauważona. Niektórzy pionierscy naukowcy wykorzystali je do organizowania dużych zmian ekologicznych.
najbardziej dramatyczny przypadek interwencji żuka gnojowego rozpoczął się w Australii w latach 60., kiedy kraj stanął w obliczu katastrofy gnojowej., Do suchego, twardego gnoju torbaczy przywykły rodzime chrząszcze, a nie niechlujne klepki pozostawione przez wprowadzone bydło. Doprowadziło to do powstania pól uprawnych pokrytych krowim łajnem i rojami muchówek o biblijnych proporcjach.
W ciągu dwóch dekad zespół wprowadził 53 gatunki chrząszczy gnojowych z całego świata. Obce chrząszcze były w stanie pokonać odpływ obornika, co doprowadziło do spadku o około 90% liczby muchówek krzaczastych., Na marginesie twierdzono, że spadek liczby much uratował również kawiarnie na świeżym powietrzu w kraju przed wyginięciem.
taki był sukces projektu, że powtórzył się on zarówno w Australii, jak i w sąsiedniej Nowej Zelandii i nie jest to ostatnie słowo na temat interwencji żuka gnojowego. „CSIRO i inni Australijscy i nowozelandzcy naukowcy nie zakończyli swoich wysiłków w przestrzeni gnojówki”, mówi Patrick Gleeson, technik badań w CSIRO. Wspomina o niedawnym wniosku o opracowanie nowego, krajowego projektu Garbusa gnojówki.,
aby dodać do rosnącej listy mocy chrząszczy gnojowych, praca Roslin i jego kolegów znalazła również dowody na to, że chrząszcze gnojowe mogą zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych.
„mówimy o dość dużych efektach, takich jak redukcja o 40% całkowitej emisji metanu z każdego pojedynczego łajna zamieszkanego przez chrząszcze” – mówi Roslin. „Tunele gnoju będą służyć jako szyby wentylacyjne, doprowadzając tlen do pat. To zmieni równowagę między różnymi drobnoustrojami. Mikroby produkujące metan nie lubią tlenu.,”
biorąc pod uwagę emisje z całego łańcucha dostaw żywności, Roslin mówi, wpływ chrząszczy jest stosunkowo niewielki. Niemniej jednak ten dodatek do CV żuków gnojowych jest kolejnym przypomnieniem ich znaczenia.
w Finlandii, gdzie Roslin prowadził badania, małe chrząszcze są dalekie od ostentacyjnych, wielkości myszy stworzeń znalezionych w Afryce. Ale nadal grają swoją rolę, uosabiając odniesienie biologa E. O. Wilsona do „małych rzeczy, które rządzą światem”.,
„pamiętaj, Żleb to nie tylko coś, co widzisz zmagając się z jajami słonia na afrykańskich sawannach” – mówi Sands. „Są tutaj, w domu, na wyciągnięcie ręki, i trzeba się nimi opiekować!”