w Stanach Zjednoczonych idea bezpłatnego nauczania pozostaje popularna., W osobnych sondażach według porządku publicznego i kampanii na rzecz bezpłatnego czesnego na studia, około dwie trzecie Amerykanów powiedziało, że popiera uczynienie czesnego wolnym dla studentów o niskich i średnich dochodach; nowsze badanie przeprowadzone przez Fundację New America stawia liczbę tak wysoką, jak 70%, ale również okazało się, że równy odsetek ludzi uważa, że pomysł jest nie do sfinansowania.
, Do tej pory Clinton ma nadzieję wykorzystać państwowe i federalne pieniądze, aby państwowe uniwersytety i kolegia publiczne, które stanowią ponad dwie trzecie amerykańskich zapisów na naukę, były bezpłatne do 2021 r. dla studentów z rodzin zarabiających mniej niż $125,000.
, Kosztowałby również około 350 miliardów dolarów w ciągu 10 lat, według kampanii Clinton, która mówi, że pieniądze pochodziły z eliminacji pewnych ulg podatkowych dla najbogatszych Amerykanów.
krytycy, tacy jak Sara Goldrick-Rab, profesor polityki edukacyjnej na Uniwersytecie Temple i autorka nowej książki, płacąc cenę: koszty College ' u, pomoc finansowa i zdrada amerykańskiego snu, twierdzą, że ani plany Clintona, ani Trumpa faktycznie zajmują się ciężarem rosnącym najszybciej dla amerykańskich studentów: koszty zewnętrzne, w tym pokój i wyżywienie, książki, zaopatrzenie i transport.,
w Niemczech studenci o niskich dochodach mogą ubiegać się o stypendia i pożyczki o łącznej wartości około 650 euro miesięcznie (580 USD) na pokrycie kosztów utrzymania. Ponieważ prawie wszyscy studenci mieszkają poza kampusem, tworzy to nieoczekiwany wynik: nawet w kraju, w którym uniwersytety nie pobierają czesnego, studenci nadal kończą studia z długami.
„nie chcemy, aby studenci popadali w długi, ponieważ chcą studiować”, powiedziała Mandy Gratz, członkini Komitetu Wykonawczego Freier Zusammenschluss von StudentInnenschaften, czyli FZS, Niemieckiego Związku Studentów., Kumulowanie kosztów utrzymania oznacza, że 68% niemieckich studentów pracuje – powiedział Gratz przy kawie w kawiarni w berlińskiej dzielnicy Mitte. i ” uczniowie z niższego zaplecza społeczno-gospodarczego starają się uczyć szybciej.”Studenci częściej wybierają również przedmioty praktyczne, takie jak marketing lub Zasoby ludzkie. Tymczasem studia medyczne i prawnicze, które trwają dłużej, a zatem kosztują więcej, pozostają karierą głównie dla zamożnych.
Gratz, Rozpoczęła się na kierunku literatury porównawczej i nauk politycznych, ale obawiał się, że te przedmioty mogą nie doprowadzić do pensji na tyle wysokie, aby spłacić swoje pożyczki i przeszedł do stopnia nauczyciela. Pracuje również w pełnym i niepełnym wymiarze godzin.
w Niemczech, co czesne za darmo nie doprowadziło do zauważalnej zmiany w demografii kto idzie do college ' u, powiedział Ludger Woessmann, profesor ekonomii na Uniwersytecie w Monachium i dyrektor if Centrum Ifo ekonomii edukacji., Podobnie jak w innych krajach, Rekrutacja zależy bardziej od tego, czy rodzice ucznia mają doświadczenie w szkolnictwie wyższym, niż od tego, jaki jest koszt.
(W sumie 57% ekwiwalentów absolwentów szkół średnich idzie tu na studia-donosi OECD, w porównaniu do tego, co podaje Bureau of Labor Statistics, to 69% ich amerykańskich odpowiedników.,)
Ci kandydaci znajdujący się w niekorzystnej sytuacji społeczno-ekonomicznej z kolei wylądowaliby na już przeciążonych regionalnych uniwersytetach publicznych o otwartym dostępie i kolegiach społecznych o niskich wskaźnikach sukcesu.,
Robert Schlesinger do raportu Hechingera
Peter-André Alt, prezes Freie Universität Berlin, mówi, że bezpłatne czesne oznacza, że niemieckie uniwersytety mają teraz mniej zasobów.
jakość kształcenia jest również problemem w Niemczech. Przejście na uzależnienie od finansowania przez rząd, w połączeniu ze wzrostem rekrutacji, oznaczało również 10% spadek wydatków na jednego studenta w ciągu ostatnich kilku lat, donosi OECD., Obecnie Niemieckie szkoły publiczne wydają około $16,895 na ucznia, w porównaniu z $27,924 na ucznia w Stanach Zjednoczonych. Głodni finansowania, niemieckie uniwersytety rzadko znajdują się w czołówce międzynarodowych rankingów.
niemieccy studenci, jak powiedział Gratz, utknęli w salach wykładowych z setkami studentów.”Doktoranci, powiedziała, zrobić wiele z instruowania. Uniwersytety ” mówią, że nie mają wystarczająco dużo pieniędzy na badania. Ale nie mają też wystarczająco dużo pieniędzy na nauczanie.”
Alt, prezes Freie Universität, zgadza się w tej kwestii.,
„jedną z wad jest to, że tracimy jedną możliwość zwiększenia naszego wsparcia finansowego i sytuacji budżetowej”, powiedział Alt, który spędza dużo czasu walcząc o niezależne źródła finansowania, takie jak Międzynarodowe dotacje i prezenty korporacyjne. Jeśli Uniwersytet mógłby pobierać opłaty, powiedział: „moglibyśmy zainwestować znacznie więcej i moglibyśmy zrobić znacznie więcej.”
System opłat przypisuje koszty osobie, która korzysta.,”To, w kraju z trzecią najwyższą stawką podatkową w OECD-prawie 50% dochodu.
Woessmann, ekonomista Uniwersytetu w Monachium, zgodził się, że „zasadniczo uniwersytety w Niemczech mają znacznie mniej zasobów niż przynajmniej uniwersytety wyższego szczebla w USA. Prezydenci uniwersytetów w ogóle zawsze będą mówić, że nie mają wystarczająco dużo pieniędzy, ale ogólnie myślę, że mają rację. Gdyby uniwersytety mogły pobierać czesne, z pewnością wpłynie to na jakość.,”
te argumenty zostały jednak do tej pory w dużej mierze przyćmione przez władzę bloku wyborczego w wieku studenckim. W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, gdzie zaledwie jeden na pięciu Amerykanów w wieku college 'u idzie do urn, studenci college' u w Niemczech głosują w ogromnej liczbie. – W końcu to była kwestia polityczna-powiedział z westchnieniem Alt. Kandydaci ” mogą przegrać kampanię za naliczanie opłat.”
ostatecznie to ekonomiści, a nie politycy, decydują o losie niemieckich szkół bez czesnego., Przepis o nazwie Schuldenbremse lub „hamulec zadłużenia” ograniczy kwotę, jaką państwa niemieckie mogą zaciągać pożyczki, począwszy od 2020 r., ograniczając środki dostępne na koszty studiów.
„staniemy w sytuacji, w której, podobnie jak w przypadku każdej spowolnienia gospodarczego, pojawią się realne problemy dla państw z utrzymaniem funduszy dla uniwersytetów lub ich podwyższeniem” – powiedział Woessmann. „I myślę, że do tego czasu będziemy mieli kolejną dyskusję na temat bezpłatnego czesnego na Uniwersytecie.”