nowe badania sugerują, że kobiety w ciąży powinny unikać napojów dietetycznych

0 Comments

naukowcy twierdzą, że przyszłe matki, które spożywają sztucznie słodzone napoje, mogą podwoić ryzyko nadwagi u dzieci w wieku 1 roku.

przyszłe matki chcą jak najlepiej dla swoich dzieci. Ale nowe dowody sugerują, że dietetyczne napoje gazowane i inne sztucznie słodzone napoje mogą nie być dobre.,

z opublikowanego w poniedziałek badania JAMA Pediatrics wynika, że sztuczne słodziki niekaloryczne — te często stosowane w zastępstwie cukru — spożywane w czasie ciąży mogą dać dziecku dwa razy większe szanse na nadwagę w wieku 1 roku.

„według naszej wiedzy, nasze wyniki są pierwszym ludzkim dowodem na to, że spożywanie sztucznych słodzików w czasie ciąży może zwiększać ryzyko nadwagi we wczesnym dzieciństwie” – podsumowali naukowcy. „Biorąc pod uwagę obecną epidemię otyłości u dzieci i powszechne spożycie sztucznych substancji słodzących, dalsze badania są uzasadnione.,”

wraz z epidemią otyłości nękającą Stany Zjednoczone i inne kraje rozwinięte, naukowcy na całym świecie próbują odkryć dokładnie to, co napędza rosnące talie.

w Stanach Zjednoczonych, jedna trzecia dorosłych i dzieci są obecnie otyłe, według Amerykańskiego Centrum Kontroli Chorób i zapobiegania (CDC).,

podczas gdy spożycie dodatku cukru jest silnie związane z otyłością i pokrewnymi schorzeniami, w tym cukrzycą typu 2, sztucznie słodzone napoje, w tym dietetyczne napoje gazowane, stają się coraz bardziej popularne.

badania wykazały, że spożywanie dietetycznych napojów gazowanych wiązało się ze znacznie większym ryzykiem wystąpienia zespołu metabolicznego i cukrzycy typu 2. Tymczasem producenci napojów twierdzą, że dietetyczne napoje gazowane mogą być skutecznym narzędziem do utraty wagi.

większość badań nad tym, jak sztuczne substancje słodzące mogą wpływać na rozwijający się płód, przeprowadzono na zwierzętach.,

nowe badania dają pewien wgląd w to, jak wybór napoju matki może wpłynąć na jej dziecko.

Czytaj więcej: Poznaj fakty dotyczące otyłości u dzieci „


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *