przyjęcie ordynacji proporcjonalnej uniewinniłoby wybory w USA

0 Comments

wybory w USA są przekrzywione: dwukrotnie w ciągu ostatnich dwudziestu lat zwycięzca głosowania powszechnego w wyborach prezydenckich przegrał głosowanie Kolegium wyborczego. Steven Mulroy twierdzi, że tylko poprzez przyjęcie ordynacji proporcjonalnej Stany Zjednoczone mogą przezwyciężyć obecne wyzwania wyborcze, takie jak gerrymandering i „Big Sort”., Pisze on, że kraje takie jak Australia z powodzeniem wprowadziły systemy, takie jak pojedynczy głos Przekazywalny, a teraz widzą o wiele bardziej proporcjonalne wybory, i że USA mogą zrobić to samo bardzo łatwo, począwszy od poziomu stanowego.

kandydatura na prezydenta byłego prezesa Starbucks Howarda Schultza po raz kolejny rozbudziła obawy przed kandydatem, który podzieli głos antyobejmujący, podzieli głos antyobejmujący i przekaże prezydenturę kandydatowi, który nie uzyskał poparcia większości., Byłyby to drugie wybory prezydenckie w USA z rzędu, w których większość ogólnokrajowa została udaremniona, ponieważ Hillary Clinton zdobyła trzy miliony więcej głosów w całym kraju niż Donald Trump, ale nadal straciła Kolegium wyborcze. Tymczasem Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych podjął dwie ostatnie sprawy, które tylko podkreślają, w jakim stopniu partyzancki gerrymandering rutynowo wypacza wyniki wyborów w USA.

wspólny wątek we wszystkich tych narracjach to podstawowa wada amerykańskiego systemu wyborczego, wada wspólna dla wielu systemów na całym świecie., Kiedy rozbijasz elektorat na dowolne podjednostki-Stany do wyborów prezydenckich i senackich, okręgi w wyborach do Izby-i przeprowadzasz wybory „zwycięzca bierze wszystko” w każdym z nich, tworzysz potencjał i prawdopodobieństwo, że głosowanie zostanie Przekrzywione—dla wyników wyborczych, które sprzeciwiają się preferencjom większości lub w inny sposób przekrzywiają się od dokładnego odzwierciedlenia woli ludowej. Powszechnym rozwiązaniem jest pozbycie się (lub przynajmniej zminimalizowanie) okręgów jednomandatowych i paradygmatu zwycięzcy i przejście do proporcjonalnej reprezentacji poprzez przyjęcie głosowania rankingowego.,

wybory w USA są przekrzywione

to głosowanie „Przekrzywione” jest najbardziej oczywiste w wyborach do Senatu i prezydenckich. Każdy stan ma dwóch senatorów amerykańskich, niezależnie od liczby ludności. Tak więc, głos mieszkańców Wyoming liczy 60 razy więcej niż Kalifornijczyków, ponieważ Kalifornia ma 60 razy populację Wyoming, ale nadal ma tę samą reprezentację. Wzmacnia to wpływy słabo zaludnionych państw wiejskich, . / align = „left” / ,

mniejsza wersja tej dynamiki występuje w wyborach prezydenckich, w których każdy stan otrzymuje liczbę głosów Kolegium Elektorskiego równą liczbie członków Izby (w oparciu o populację) i członków Senatu (nie w oparciu o populację, jak widać powyżej). To znowu ponad reprezentuje Państwa o niższej populacji., Ponieważ prawie wszystkie Państwa przyznają swoich elektorów na zasadzie winner-take-all kandydatowi, który wygrywa stan, kandydat z większą liczbą głosów ogólnokrajowych może jednak „marnować” wiele głosów, wybierając krzywe zwycięstwa w kilku stanach, netting mniej głosów wyborczych niż kandydat, który zbiera wąskie zwycięstwa w większej liczbie stanów. Dzięki temu ogólnokrajowy „przegrany” nadal wygrywa Biały Dom, co zdarzyło się pięć razy w historii USA.

ale to „przekrzywienie” wykracza poza podział głosów na podstawie Państwa na wszystkie okręgi jednomandatowe (SMD)., Podziel stan, Hrabstwo lub miasto na SMD, a Jesteś zobowiązany do odłączenia się między odsetkiem głosów uzyskanych przez partię polityczną (lub mniejszość rasową lub jakąkolwiek politycznie spójną grupę) a odsetkiem miejsc legislacyjnych, które partia wygrywa. Często jest to spowodowane celowym gerrymandering przez partię tymczasowo u władzy w czasie redystrybucji, po spisie, który odbywa się co dziesięć lat.

reformatorzy wyborczy często domagają się zaostrzenia sądownictwa w takich sprawach, czy też przyjęcia bezpartyjnych komisji rewizyjnych w celu wytyczenia granic okręgów., Są to zarówno dobre pomysły; rzeczywiście, USA jest jedyną demokracją uprzemysłowioną, która nadal pozwala urzędującym prawodawcom narysować własne linie okręgów.

fot. Matt Artz na Unsplash

ale te sensowne reformy nie rozwiążą całkowicie problemu, ze względu na zjawisko „grupowania demograficznego”, zwanego również „wielkim rodzajem.- Wyborcy Nie osiedlają się starannie w idealnie mieszanych proporcjach Demokratów do Republikanów., Demokraci mają tendencję do nadmiernej koncentracji na obszarach miejskich, podczas gdy Republikanie nieproporcjonalnie mieszkają na obszarach podmiejskich i wiejskich. Narysuj sąsiadujące ze sobą, stosunkowo zwarte okręgi nad takimi populacjami, a naturalnie będziesz reprezentować jedną lub drugą partię. Podczas gdy ten „wielki Rodzaj” był najbardziej widoczny w USA w ciągu ostatnich kilku dekad, podobne zjawisko można zaobserwować również w innych krajach. Rzeczywiście, takie geograficzne / demograficzne „pochylenie” jest nieodłącznym elementem każdego systemu winner-take-all wykorzystującego SMD.

Ordynacja proporcjonalna może doprowadzić do wyborów w USA

ale nie musi tak być., Możemy użyć proporcjonalnej reprezentacji (PR), systemu obowiązującego na poziomie krajowym prawie każdej uprzemysłowionej demokracji na świecie. Pod winner-take-all, 51 procent głosów kontroluje 100 procent władzy, a stała mniejszość 40 procent nie dostaje nic. Pod PR, 51 procent glosów bedzie kontrolowac (z grubsza) 51 procent wladzy, a 40 procent mniejszosci dostanie (z grubsza) 40 procent miejsc legislacyjnych.,

wiele krajów uzyskuje PR za pomocą systemu „listy partyjnej”, systemu parlamentarnego, w którym wyborcy głosują na partie, a nie na kandydatów; partie otrzymują liczbę miejsc w oparciu o ich proporcjonalny udział w głosowaniu ogólnokrajowym; a liderzy partii wypełniają miejsca, które ich partia zdobyła z wewnętrznie zatwierdzonej listy potencjalnych kandydatów partii. Amerykanie natomiast są przyzwyczajeni do głosowania na ludzi, a nie na partie i wybierania kandydatów partii w wyborach prawyborowych.,

lepiej pasuje do Ameryki jest Single Transferable Vote (STV), metoda osiągnięcia proporcjonalnej reprezentacji poprzez głosowanie rankingowe (RCV), gdzie wyborcy oceniają swoje wybory 1., 2. i 3., a nie tylko głosują na jednego kandydata. STV był używany do wybierania australijskiego Senatu przez ponad 70 lat. W Ameryce był z powodzeniem stosowany od dziesięcioleci w Cambridge, Massachussetts, a od lat w Minneapolis, Minnesota.

STV działa, gdy istnieje wiele miejsc legislacyjnych do obsadzenia w jednym wyborach., Odbywa się w wyborach powszechnych lub w okręgu wielomandatowym. Określa ona minimalną liczbę głosów potrzebnych do zdobycia miejsca w wyborach, w oparciu o liczbę miejsc w wyborach. W wyborach 5-osobowych, na przykład, kontyngent wynosiłby 1/6, czyli około 17 procent głosów. Każdy kandydat osiągający limit wygrywa miejsce. Wszelkie „nadwyżki” głosów na tego kandydata powyżej kwoty są następnie rozdzielane pomiędzy pozostałych kandydatów na podstawie 2. wyborów kart do głosowania dla tego zwycięskiego kandydata. Jeśli jakikolwiek inny kandydat spełni wymagania, zostanie obsadzony., W przeciwnym razie kandydat z najmniejszą liczbą głosów jest eliminowany, a karty do głosowania na tego wyeliminowanego kandydata są rozdzielane pomiędzy pozostałych kandydatów na podstawie głosów drugiego wyboru. Ten proces redystrybucji „nadwyżek” głosów zwycięskich kandydatów i wszystkich głosów kandydatów z najniższych szczebli trwa, czerpiąc w razie potrzeby z wyborów na 2. i 3. miejscu wyborców, aż do obsadzenia wszystkich miejsc.

zalety reprezentacji proporcjonalnej

STV udowodnił z czasem, że zapewnia mniej więcej proporcjonalne wyniki., Politycznie spójna grupa, która, powiedzmy, 30 procent głosów, skończy z czymś zbliżonym do 30 procent mandatów. Australia jest naturalnym eksperymentem dowodzącym tego przypadku. Od 1949 r. okręgami jednomandatowymi był Izba Federalna, a STV-Senat. Wybory do Senatu są konsekwentnie bardziej proporcjonalne w wyniku, z lepszą reprezentacją dla stron trzecich, a żadna „partia większościowa nie traci” anomalii (które miały miejsce dwukrotnie w ostatnich dziesięcioleciach w Izbie). Takie różnice widać także w ostatnich wyborach w Australii.

ma to wiele zalet., Zapewnia on poszanowanie preferencji większości, a jednocześnie gwarantuje, że znaczące mniejszości nie zostaną całkowicie wykluczone. Zamiast „zwycięzca bierze wszystko”, to ” większość bierze najwięcej, mniejszość bierze swój sprawiedliwy udział.”Eliminuje lub minimalizuje nieuniknione gerrymandering tkwiące w smd poprzez wyeliminowanie lub zminimalizowanie rysunku dzielnic. W ten sposób trwale i zdecydowanie zakończyłoby to anomalne wyniki wyborów, jakie widzieliśmy w ostatnich wyborach prezydenckich w USA.

ale STV ma jeszcze inne zalety w stosunku do naszego obecnego systemu., W prawie każdych wyborach powszechnych lub SMD wynik jest przesądzony, ponieważ jurysdykcja lub SMD mocno przechyla się w stronę jednej lub drugiej partii. Wybory nie są konkurencyjne, co obniża frekwencję. W partyjnych wyborach jedyną realną konkurencją są prawybory, które popychają kandydatów do skrajności lewicy i prawicy i zniechęcają do kompromisu. W przeciwieństwie do tego, STV sprawia, że wybory są bardziej konkurencyjne, pobudzając uczestnictwo. System rankingowy ma tendencję do wyboru kandydatów konsensusu z szerokim poparciem., Ranking zachęca również do współpracy: kandydat chce być pierwszym wyborem własnej bazy, ale także drugim wyborem baz rywali. Więc nie zaryzykuje zrażenia wyborców atakami błotnymi. Zamiast tego z szacunkiem poprosi o bycie drugim wyborem bazy rywala. To było doświadczenie, w którym RCV został użyty w USA

dobrą wiadomością dla zwolenników PR jest to, że nie potrzeba Federalnej poprawki do konstytucji, aby go przyjąć. Każdy legislatura stanowa ma prawo go przyjąć do wyborów stanowych, lokalnych i federalnych w swoich granicach., Kongres mógłby ją przyjąć w całym kraju. W rzeczywistości w Kongresie obowiązuje ustawa Fair Representation Act, która przewidywałaby wybory do Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych.

niezależnie od tego, czy na szczeblu federalnym, stanowym, czy lokalnym, proporcjonalna reprezentacja jest pomysłem, którego czas nadszedł. Za jednym zamachem naprawiłoby to szereg fundamentalnych amerykańskich wad wyborczych.,

  • ten artykuł jest oparty na nowej książce „Rethinking US Election Law Unskewing the System” Stevena Mulroya

proszę przeczytać naszą Politykę komentarzy przed skomentowaniem

Uwaga: Ten artykuł przedstawia poglądy autora, a nie stanowisko Usapp– amerykańskiej polityki i Polityki, ani London School of Economics.

skrócony adres URL tego wpisu:http://bit.ly/2HHvxEt

o autorze

Steven Mulroy – University of Memphis
Steven J. Mulroy jest profesorem prawa na Uniwersytecie w Memphis., Były prawnik sekcji głosowania Departamentu Sprawiedliwości USA, jest autorem wielu artykułów naukowych na temat praw do głosowania., Jako profesor prawa, profesor Mulroy brał udział w sporach z kilkunastu nowatorskich spraw w obszarach, które informują jego stypendium, w tym wyzwanie do Palm Beach County, Floryda „Butterfly ballot” w wyborach prezydenckich 2000; pierwszy w historii federalny nakaz sądowy przeciwko trwającej wewnętrznej procedury przeliczenia wyborów senatu stanowego; i pierwsza sprawa Federalna nakładająca „skumulowane głosowanie” jako środek zaradczy dla mniejszości rozcieńczenia głosowania zgodnie z Ustawą o prawach głosu.


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *