Relatywizm
PhilosophicalEdit
AncientEdit
Starożytne IndiaEdit
starożytni filozofowie indyjscy Mahavira (ok. 599 – ok. 527 p. n. e.) i Nagardżuna (ok. 150 – ok.250 p. n. e.) wnieśli wkład w rozwój filozofii relatywistycznej.
Sofizmat
sofiści są uważani za ojców relatywizmu w filozofii zachodniej. Elementy relatywizmu pojawiły się wśród sofistów w V wieku p. n. e., W szczególności, to Protagoras ukuł zdanie: „człowiek jest miarą wszystkich rzeczy: rzeczy, które są, które są, i rzeczy, które nie są, które nie są.”Myślenie sofistów znane jest głównie dzięki ich przeciwnikowi, Platonowi. W parafrazie z Dialogu Platona Protagoras, Protagoras powiedział:”to, co jest prawdą dla Ciebie, jest prawdą dla Ciebie, a to, co jest prawdą dla mnie, jest prawdą dla mnie.”
Pyrrhonizmedytuj
pyrrhonistyczna filozofia postrzega względność jako przyczynę filozoficznego sceptycyzmu, ponieważ jest to jeden z powodów, dla których prawdy nie można pojąć., Cała percepcja jest względna dla percepcji, a percepcja różni się w zależności od pozycji. W związku z tym żadna szczególna percepcja nie może być oceniana jako reprezentująca prawdę o tym, co jest postrzegane. Argumenty teorii względności stanowią podstawę tropu 8 z dziesięciu trybów Aenesidemus i tropu 3 z pięciu trybów Agryppy.
ModernEdit
Bernard CrickEdit
Bernard Crick, Brytyjski politolog i zwolennik relatywizmu, napisał książkę in Defence of Politics (po raz pierwszy opublikowaną w 1962), sugerującą nieuchronność moralnego konfliktu między ludźmi., Crick stwierdził, że tylko etyka może rozwiązać taki konflikt, a gdy doszło do tego publicznie, zaowocowało to Polityką. W związku z tym Crick uważał proces rozwiązywania sporów, ograniczania szkód, mediacji lub tworzenia pokoju za centralny punkt całej filozofii moralnej. Wywarł duży wpływ na feministki, a później na zielonych.
Paul Feyerabendedytuj
filozof nauki Paul Feyerabend jest często uważany za relatywistę, choć zaprzeczał, że nim jest.,
Feyerabend argumentował, że współczesna nauka cierpi na monistyczną metodologię (przekonanie, że tylko jedna metodologia może przynieść postęp naukowy). Feyerabend podsumowuje swoją sprawę w swojej pracy przeciwko Method zwrotem „anything goes”.
w aforyzmie często powtarzanym: „potencjalnie każda kultura to wszystkie kultury”. Ma to na celu pokazanie, że poglądy na świat nie są hermetycznie zamknięte, ponieważ ich wiodące koncepcje mają „dwuznaczność” -lepszą, otwartość – która umożliwia ludziom z innych kultur nawiązanie z nimi kontaktu., Wynika z tego, że relatywizm, rozumiany jako doktryna, że prawda jest relatywna do systemów zamkniętych, nie może być kupiony. Dla Feyerabenda zarówno hermetyczny relatywizm, jak i jego absolutystyczny rywal służą na różne sposoby „dewaluacji ludzkiej egzystencji”. Ta pierwsza zachęca do niesmacznej poprawności politycznej, która odrzuca krytykę „innych kultur” do skrajności akceptowania morderczej dyktatury i barbarzyńskich praktyk., Ta ostatnia, zwłaszcza w swojej ulubionej współczesnej formie „realizmu naukowego”, z nadmiernym prestiżem, jaki nadaje abstrakcjom „potwornej” nauki””, jest w łóżku z polityką, która również gardzi różnorodnością, bogactwem i codzienną indywidualnością – polityką, która również” ukrywa „swoje normy za rzekomo neutralnymi faktami,”zaciera wybory i narzuca prawa”.
Thomas Kuhnedytuj
filozofia nauki Thomasa Kuhna wyrażona w strukturze rewolucji naukowych jest często interpretowana jako relatywistyczna., Twierdził, że oprócz ciągłego i stopniowego postępu („normalna Nauka”), Nauka przechodzi okresowe rewolucje lub „zmiany paradygmatów”, pozostawiając naukowców pracujących w różnych paradygmatach z trudnością w nawet komunikowaniu się. Tak więc prawda twierdzenia, czyli istnienie pozowanego podmiotu jest względna do zastosowanego paradygmatu. Jednak nie jest mu konieczne przyjęcie relatywizmu, ponieważ każdy paradygmat zakłada przeora, opierając się na nim poprzez historię itd., Prowadzi to do powstania fundamentalnej, przyrostowej i referencjalnej struktury rozwoju, która nie jest względna, ale znowu fundamentalna.
z tych uwag jedno jest jednak pewne: Kuhn nie mówi, że nie da się porównywać nieproporcjonalnych teorii – to, czego nie można porównać, porównuje się w kategoriach systemu wspólnej miary., Bardzo wyraźnie mówi, że można je porównać, i powtarza to wielokrotnie w późniejszych pracach, w (głównie na próżno)wysiłku, aby uniknąć prymitywnych i czasami katastroficznych błędnych interpretacji, których doświadczył od głównych filozofów i postmodernistycznych relatywistów.
Ale Thomas Kuhn zaprzeczył oskarżeniu o bycie relatywistą później w swoim postscriptum.
rozwój naukowy jest … jednokierunkowy i nieodwracalny proces. Ostatnie teorie naukowe są lepsze niż wcześniejsze do rozwiązywania zagadek …, To nie jest stanowisko relatywisty i pokazuje sens, w którym jestem przekonany, że wierzę w postęp naukowy.
niektórzy twierdzili, że można również odczytać dzieło Kuhna jako zasadniczo pozytywistyczne w jego ontologii: postulowane przez niego rewolucje są epistemologiczne, skłaniając się ku przypuszczalnie „lepszemu” zrozumieniu obiektywnej rzeczywistości przez pryzmat nowego paradygmatu., Jednak niektóre fragmenty struktur wydają się być wyraźnie relatywistyczne i bezpośrednio podważają pojęcie obiektywnej rzeczywistości i zdolność nauki do postępu w kierunku coraz większego jej zrozumienia, zwłaszcza poprzez proces zmiany paradygmatu.
w naukach nie musi być postępu innego rodzaju. Być może, by być bardziej precyzyjnym, będziemy musieli zrezygnować z wyraźnego lub ukrytego poglądu, że zmiany paradygmatu niosą naukowców i tych, którzy uczą się od nich coraz bliżej prawdy., Wszyscy jesteśmy głęboko przyzwyczajeni do postrzegania nauki jako jednego przedsiębiorstwa, które stale zbliża się do jakiegoś celu wyznaczonego przez naturę z góry. Ale czy jest jakiś taki cel? Czy nie możemy wyjaśnić zarówno istnienia nauki, jak i jej sukcesu w kategoriach ewolucji ze stanu wiedzy wspólnoty w danym momencie? Czy naprawdę pomaga wyobrażenie sobie, że istnieje jedna pełna, obiektywna, prawdziwa relacja o naturze i że właściwą miarą osiągnięć naukowych jest stopień, w jakim przybliża nas ona do tego ostatecznego celu?,
George Lakoff i Mark Johnsonedytuj
George Lakoff i Mark Johnson definiują relatywizm w swojej książce metafory, którymi żyjemy, jako odrzucenie zarówno subiektywizmu, jak i metafizycznego obiektywizmu, aby skupić się na relacji między nimi, tj. metaforze, za pomocą której odnosimy nasze obecne doświadczenie do naszego poprzedniego doświadczenia. W szczególności Lakoff i Johnson scharakteryzowali „obiektywizm” jako „człowieka słomy”, a w mniejszym stopniu krytykowali poglądy Karla Poppera, Kanta i Arystotelesa.,
Robert Nozickedytuj
w swojej książce niezmienności Robert Nozick wyraża złożony zbiór teorii o absolutie i względności. Uważa on, że rozróżnienie absolutne/względne powinno zostać przekształcone w kategoriach rozróżnienia niezmienniczego/wariantowego, gdzie istnieje wiele rzeczy, które propozycja może być niezmienna w odniesieniu do lub różnić się z. Uważa, że prawda jest spójna, aby była względna i spekuluje, że może się zmieniać w czasie., Uważa, że konieczność jest pojęciem nieosiągalnym, ale może być przybliżona przez solidną niezmienność w różnych warunkach-chociaż nigdy nie możemy zidentyfikować twierdzenia, które jest niezmienne w odniesieniu do wszystkiego. Wreszcie, nie jest szczególnie ciepły dla jednej z najbardziej znanych form relatywizmu, relatywizmu moralnego, preferując rachunek ewolucyjny.
Joseph Margolisedytuj
Joseph Margolis opowiada się za poglądem, który nazywa „solidnym relatywizmem” i broni go w swoich książkach: Historied Thought, Constructed World, Chapter 4 (California, 1995) oraz The Truth about relatywizm (Blackwells, 1991)., Otwiera swoje konto stwierdzając, że nasza logika powinna zależeć od tego, co bierzemy za naturę sfery, do której chcemy zastosować naszą logikę. Utrzymując, że nie może być rozróżnienia, które nie są „uprzywilejowane” między aletyką, ontyką i epistemią, utrzymuje on, że logika wielowartościowa może być najbardziej odpowiednia dla estetyki lub historii, ponieważ w tych praktykach nienawidzimy prostej logiki binarnej; a także utrzymuje, że logika wielowartościowa jest relatywistyczna. (Jest to być może nietypowa definicja „relatywistycznego”. Porównaj z jego komentarzami do „relationism”)., „Prawda” i „fałsz” jako wzajemnie wykluczające się i wyczerpujące oceny Hamleta, na przykład, naprawdę wydają się absurdalne. Wiele cenionych logiki—”trafna”, „rozsądna”, „prawdopodobna” itd.—wydaje się intuicyjnie bardziej pasować do interpretacji Hamleta. Tam, gdzie pojawiają się widoczne sprzeczności między takimi interpretacjami, interpretacje możemy nazwać „niekonsekwentnymi”, a nie dubbingować albo” fałszywymi”, ponieważ użycie logiki wielowartościowej implikuje, że wartość mierzona jest mieszaniną dwóch skrajnych możliwości., Korzystając z podzbioru logiki wielowartościowej, logiki rozmytej, można powiedzieć, że różne interpretacje mogą być reprezentowane przez przynależność do więcej niż jednego możliwego zbioru prawdy jednocześnie. Logika rozmyta jest więc prawdopodobnie najlepszą strukturą matematyczną do zrozumienia „solidnego relatywizmu” i została zinterpretowana przez Barta Kosko jako filozoficznie związana z buddyzmem Zen.
To Arystoteles twierdził, że relatywizm zakłada, że powinniśmy, trzymając się tylko pozorów, skończyć gdzieś w sprzeczności z sobą, jeśli moglibyśmy zastosować wszystkie atrybuty do wszystkich ousiai (istot)., Arystoteles jednak uzależnił brak sprzeczności od jego esencjalizmu. Jeśli jego esencjalizm jest fałszywy, to również jest jego podstawą do odrzucenia relatywizmu. (Kolejni filozofowie znaleźli inne powody dla poparcia zasady braku sprzeczności).
poczynając od Protagorasa i powołując się na Charlesa Sandersa Peirce ' a, Margolis pokazuje, że historyczna walka o dyskredytację relatywizmu jest próbą narzucenia niezbadanej wiary w zasadniczo sztywną, podobną do reguł naturę świata., Platon i Arystoteles atakowali jedynie „relationalism” – doktrynę prawdy-dla l lub true dla k, i tym podobne, gdzie l I k są różnymi mówcami lub różnymi światami, lub czymś podobnym (Większość filozofów nazwałaby to stanowisko „relatywizmem”). Dla Margolisa „prawda” oznacza prawdę; to znaczy, że aletyczne użycie słowa „prawda” pozostaje nietknięte. Jednak w realnych kontekstach, a kontekst jest wszechobecny w realnym świecie, musimy stosować wartości prawdy. Tutaj, w sensie epistemicznym, możemy wycofać” prawdziwy „sąd jako ocenę i zachować „fałszywy”., Reszta naszych ocen wartoĹ „ci moĹźe byÄ ‡ oceniana od” niezwykle wiarygodnych „do”nieprawdziwych”. Osądy, które w logice dwuwartościowej byłyby niezgodne lub sprzeczne, są dalej postrzegane jako „niezgodne”, chociaż jedno może mieć większą wagę niż drugie. Krótko mówiąc, logika relatywistyczna nie jest, lub nie musi być, błędem, za który jest często przedstawiana. Może to być po prostu najlepszy rodzaj logiki, aby zastosować się do pewnych bardzo niepewnych sfer rzeczywistych doświadczeń na świecie (chociaż pewien rodzaj logiki musi być zastosowany, aby dokonać takiego osądu)., Ci, którzy przysięgają na dwuwartościową logikę, mogą być po prostu ostatecznymi strażnikami wielkiego strachu przed strumieniem.
Richard Rortyedytuj
filozof Richard Rorty ma nieco paradoksalną rolę w debacie nad relatywizmem: jest krytykowany za swoje relatywistyczne poglądy przez wielu komentatorów, ale zawsze zaprzeczał, że relatywizm odnosi się do wielu ludzi, będąc niczym więcej niż platonicznym strachem na wróble. Rorty twierdzi raczej, że jest pragmatykiem, a interpretowanie pragmatyzmu jako relatywizmu jest stawianiem pytania.,
„”relatywizm” jest tradycyjnym epitetem stosowanym do pragmatyzmu przez realistów „””relatywizm” jest poglądem, że każda wiara na pewien temat, a może na dowolny temat, jest równie dobra jak każda inna. Nikt nie ma takiego widoku. Poza okazjonalnym kooperatywnym pierwszakiem nie można znaleźć nikogo, kto twierdzi, że dwie sprzeczne opinie na ważny temat są równie dobre. Filozofowie, którzy są nazywani „relatywistami”, to ci, którzy twierdzą, że podstawy wyboru między takimi opiniami są mniej algorytmiczne, niż sądzono.,””Krótko mówiąc, moją strategią ucieczki od samo-referencjalnych trudności, w które” Relatywista ” ciągle się pakuje, jest przeniesienie wszystkiego z epistemologii i metafizyki do polityki kulturalnej, od roszczeń do wiedzy i odwołań do dowodów osobistych do sugestii o tym, czego powinniśmy spróbować.”
Rorty przyjmuje deflacyjny stosunek do prawdy, wierząc, że nie ma nic interesującego do powiedzenia na temat prawdy w ogóle, w tym twierdzenia, że jest ona ogólnie subiektywna., Argumentuje również, że pojęcie nakazu lub uzasadnienia może wykonać większość dzieła tradycyjnie przypisanego do pojęcia prawdy, a uzasadnienie jest względne; usprawiedliwienie jest usprawiedliwieniem dla publiczności, dla Rorty ' ego.
w rozważaniach, Ironiach i Solidarności argumentuje, że debata między tak zwanymi relatywistami i tak zwanymi obiektywistami jest bez znaczenia, ponieważ nie mają one wystarczająco wspólnych przesłanek, aby każda ze stron mogła cokolwiek udowodnić drugiej.,
Nalin de Silvaedytuj
w swojej książce Mage Lokaya (Mój Świat), 1986, Nalin De Silva skrytykował podstawy ugruntowanego zachodniego systemu wiedzy i jego propagację, którą określa jako „dominację na całym świecie”.Wyjaśnił w tej książce, że niezależna od umysłu rzeczywistość jest niemożliwa, a wiedza nie jest znaleziona, ale skonstruowana. Następnie wprowadził i rozwinął koncepcję „konstruktywnego relatywizmu” jako podstawy, na której wiedza jest konstruowana względem narządów zmysłów, Kultury i umysłu całkowicie opartego na Avidyi.,
Postmodernizmedytuj
termin „relatywizm” często pojawia się w debatach na temat postmodernizmu, poststrukturalizmu i fenomenologii. Krytycy tych perspektyw często identyfikują zwolenników z etykietą „relatywizmu”. Na przykład hipoteza Sapira–Whorfa jest często uważana za pogląd relatywistyczny, ponieważ zakłada, że kategorie i struktury językowe kształtują sposób, w jaki ludzie postrzegają świat. Stanley Fish bronił postmodernizmu i relatywizmu.,
perspektywy te nie są ściśle traktowane jako relatywistyczne w sensie filozoficznym, ponieważ wyrażają agnostycyzm wobec natury rzeczywistości i wysuwają twierdzenia epistemologiczne, a nie ontologiczne. Niemniej jednak termin ten jest przydatny do odróżnienia ich od realistów, którzy wierzą, że celem filozofii, nauki lub krytyki literackiej jest zlokalizowanie zewnętrznych prawdziwych znaczeń., Ważni filozofowie i teoretycy, tacy jak Michel Foucault, Max Stirner, ruchy polityczne, takie jak post-anarchizm czy post-marksizm, mogą być również uważane za relatywistyczne w tym sensie – choć lepszym terminem może być konstruktywizm społeczny.
rozpowszechnienie i popularność tego rodzaju „miękkiego” relatywizmu różni się w zależności od dyscyplin akademickich. Ma szerokie poparcie w antropologii i ma większość zwolenników w kulturoznawstwie. Zajmuje się także teorią i naukami politycznymi, socjologią i filozofią kontynentalną (w odróżnieniu od Anglo-amerykańskiej filozofii analitycznej)., Zainspirowała ona badania empiryczne nad Społeczną konstrukcją znaczenia, jak te związane z teorią znakowania, które obrońcy mogą wskazywać jako dowód słuszności swoich teorii (choć ryzykując oskarżeniami o performatywną sprzeczność w procesie). Zwolennicy tego rodzaju relatywizmu często twierdzą również, że najnowsze osiągnięcia w naukach przyrodniczych, takie jak zasada nieoznaczoności Heisenberga, mechanika kwantowa, teoria chaosu i teoria złożoności pokazują, że nauka staje się teraz relatywistyczna., Jednak wielu naukowców stosujących te metody nadal identyfikuje się jako realistów lub post-pozytywistów, a niektórzy ostro krytykują Stowarzyszenie.Mahawira (599-527 p. n. e.), dwudziesty czwarty Tyrthankara dżinizmu, rozwinął wczesną filozofię relatywizmu i subiektywizmu znaną jako Anekantawada.
Hinduizm
religia hinduistyczna nie ma trudności teologicznych w przyjmowaniu stopni prawdy w innych religiach. Hymn wedyjski mówi: „prawda jest jedna, choć mędrcy mówią ją różnie.,”(Ékam sat vipra bahudā vadanti)
Buddyzm
Buddyzm madhjamaki, który stanowi podstawę wielu szkół buddyjskich mahajany i który został założony przez Nagardżunę. Nāgārjuna nauczał idei względności. W Ratnāvalī podaje przykład, że krótkowzroczność istnieje tylko w odniesieniu do pojęcia długości. Określenie rzeczy lub przedmiotu jest możliwe tylko w odniesieniu do innych rzeczy lub przedmiotów, zwłaszcza w drodze kontrastu. Uważał, że związek pomiędzy pojęciami „krótki” i „długi” nie wynika z natury wewnętrznej (svabhāva)., Idea ta znajduje się również w Pali Nikāyas i chińskich Āgamas, w których podobnie wyraża się idea względności: „to, co jest żywiołem światła … widzi się, że istnieje z powodu ciemności; to, co jest elementem dobra, widzi się, że istnieje z powodu zła; to, co jest elementem przestrzeni, widzi się, że istnieje z powodu formy.”
Buddyzm Madhjamaka rozróżnia dwa poziomy prawdy, absolutny i względny., Doktryna dwóch prawd głosi, że istnieje względna lub zdroworozsądkowa prawda, która opisuje nasze codzienne doświadczanie konkretnego świata, oraz prawda ostateczna, która opisuje ostateczną rzeczywistość jako sunyata, pozbawioną konkretnych i nieodłącznych cech. Konwencjonalna prawda może być interpretowana jako „zaciemniająca prawda „lub” ta, która zaciemnia prawdziwą naturę”. Składa się ona z przejawów błędnej świadomości. Konwencjonalna prawda byłaby pojawieniem się, które zawiera dwoistość pojmowanego i pojmowanego oraz przedmiotów postrzeganych w nim., Prawdy ostateczne są zjawiskami wolnymi od dualizmu pojmowanego i pojmowanego.
Sikhizmedytuj
w sikhizmie Guru (duchowy nauczyciel ) propagowali przesłanie „wielu ścieżek” prowadzących do jednego Boga i ostatecznego zbawienia dla wszystkich dusz, które kroczą ścieżką prawości. Popierali pogląd, że zwolennicy wszystkich wyznań mogą, czyniąc dobre i cnotliwe uczynki i pamiętając o Panu, z pewnością osiągnąć zbawienie., Uczniom wiary Sikhów mówi się, aby przyjmowali wszystkie wiodące religie jako możliwe narzędzia do osiągnięcia duchowego oświecenia, pod warunkiem, że wierni studiują, rozważają i praktykują nauki swoich proroków i przywódców. Święta księga Sikhów zwana Sri Guru Granth Sahib mówi: „nie mów, że Wedy, Biblia i Koran są fałszywe. Ci, którzy ich nie kontemplują, są fałszywi.,”Guru Granth Sahib strona 1350; później stwierdzając” sekundy, minuty i godziny ,dni, tygodnie i miesiące, i różne pory roku pochodzą od jednego słońca; o nanak, w ten sam sposób, wiele form pochodzi od Stwórcy.”Guru Granth Sahib strona 12,13.
Katolicyzmedytuj
Kościół katolicki, zwłaszcza za czasów Jana Pawła II i papieża Benedykta XVI, określił relatywizm jako jeden z najważniejszych problemów dzisiejszej wiary i moralności.,
według Kościoła i niektórych teologów relatywizm, jako zaprzeczenie prawdy absolutnej, prowadzi do moralnego przyzwolenia i zaprzeczenia możliwości grzechu i Boga. Czy to moralne, czy epistemologiczne, relatywizm stanowi zaprzeczenie zdolności ludzkiego umysłu i rozumu do dojścia do prawdy. Prawda, według teologów i filozofów katolickich (za Arystotelesem) składa się z adequatio rei et intellectus, korespondencji umysłu i rzeczywistości. Inny sposób ujęcia tego mówi, że umysł ma taką samą formę jak rzeczywistość., Oznacza to, gdy forma komputera przed kimś (typ, kolor, kształt, Pojemność, itp.) jest również formą, która jest w ich umyśle, to, co wiedzą, jest prawdziwe, ponieważ ich umysł odpowiada obiektywnej rzeczywistości.
zaprzeczenie absolutnego odniesienia, axis mundi, zaprzecza Bogu, który według tych teologów chrześcijańskich zrównuje się z prawdą absolutną. Łączą relatywizm z sekularyzmem, przeszkodą religii w życiu człowieka.
Leo XIIIEdit
Papież Leon XIII (1810-1903) był pierwszym znanym papieżem, który użył słowa relatywizm w encyklice Humanum genus (1884)., Leon XIII potępił Wolnomularstwo i twierdził, że jego system filozoficzny i polityczny opiera się w dużej mierze na relatywizmie.
Jan Paweł II in Veritatis Splendor
Jan Paweł II in Veritatis Splendor
Jak od razu widać, kryzys prawdy nie jest niezwiązany z tym rozwojem. Kiedy idea uniwersalnej prawdy o dobru, poznanej przez ludzki rozum, zostaje utracona, nieuchronnie zmienia się również pojęcie sumienia., Sumienie nie jest już rozpatrywane w swej pierwotnej rzeczywistości jako akt inteligencji człowieka, którego zadaniem jest zastosowanie powszechnej wiedzy o dobru w konkretnej sytuacji, a tym samym wyrażenie osądu o właściwym postępowaniu, które należy wybrać tu i teraz. Zamiast tego istnieje tendencja do przyznania indywidualnemu sumieniu przywileju niezależnego określania kryteriów dobra i zła, a następnie odpowiedniego działania. Taka perspektywa jest dość sympatyczna dla etyki indywidualistycznej, w której każda jednostka ma do czynienia z własną prawdą, inną od prawdy innych., Doprowadzony do skrajnych konsekwencji, ten indywidualizm prowadzi do zaprzeczenia samej idei ludzkiej natury.
W Evangelium Vitae (Ewangelia życia) mówi:
wolność neguje i niszczy siebie i staje się czynnikiem prowadzącym do niszczenia innych, gdy nie uznaje i nie szanuje swojego istotnego związku z prawdą., Kiedy wolność, z pragnienia uwolnienia się od wszelkich form tradycji i autorytetu, zamyka nawet najbardziej oczywiste dowody obiektywnej i uniwersalnej prawdy, która jest podstawą życia osobistego i społecznego, to człowiek kończy się tym, że nie bierze już za jedyny i niepodważalny punkt odniesienia dla własnych wyborów prawdy o dobru i złu, ale tylko jego subiektywne i zmienne zdanie lub, rzeczywiście, jego egoistyczne interesy i kaprysy.,
Benedykt XVIEdit
w kwietniu 2005 r., w homilii podczas Mszy św. przed konklawe, które wybrało go na papieża, kard. Joseph Ratzinger mówił o świecie „zmierzającym ku dyktaturze relatywizmu”:
ile wiatrów doktryny znaliśmy w ostatnich dziesięcioleciach, ile prądów ideologicznych, ile sposobów myślenia., Mała łódź myśli wielu chrześcijan była często rzucana przez te fale-rzucana z jednej skrajności do drugiej: od marksizmu do liberalizmu, nawet do libertynizmu; od kolektywizmu do radykalnego indywidualizmu; od ateizmu do niejasnego mistycyzmu religijnego; od agnostycyzmu do synkretyzmu itd. Każdego dnia powstają nowe sekty i to, co mówi św. Paweł o ludzkich podstępach, urzeczywistnia się z przebiegłością, która próbuje wciągnąć ich w błąd (por. Efezjan 4, 14). Posiadanie jasnej wiary, opartej na Credo Kościoła, jest dziś często określane jako fundamentalizm., Relatywizm, który polega na dawaniu się podrzucać i „zamiatać każdym wiatrem nauczania”, wygląda na jedyną postawę akceptowalną dla dzisiejszych standardów. Zmierzamy ku dyktaturze relatywizmu, który niczego nie uznaje za pewne i który ma za swój najwyższy cel własne ego i własne pragnienia. Mamy jednak inny cel: Syna Bożego, prawdziwego człowieka. Jest miarą prawdziwego humanizmu. Bycie „dorosłym” oznacza wiarę, która nie podąża za falami dzisiejszej mody czy najnowszych nowości., Wiara głęboko zakorzeniona w przyjaźni z Chrystusem jest dorosła i dojrzała. To właśnie ta przyjaźń otwiera nas na wszystko, co dobre i daje nam wiedzę, aby sądzić prawdę od fałszu, a oszustwo od prawdy.
6 czerwca 2005 r. Papież Benedykt XVI powiedział wychowawcom:
dziś szczególnie podstępną przeszkodą dla zadania edukacji jest masowa obecność w naszym społeczeństwie i kulturze tego relatywizmu, który nie uznając niczego za ostateczne, pozostawia jako ostateczne kryterium tylko jaźń ze swoimi pragnieniami., I pod pozorem wolności staje się więzieniem dla każdego, ponieważ oddziela ludzi od siebie, zamykając każdego w swoim własnym „ego”.
następnie podczas Światowych Dni Młodzieży w sierpniu 2005 r., zwrócił również uwagę na relatywizm problemów wywołanych przez rewolucje komunistyczną i seksualną oraz przedstawił kontrwywiad.
w ubiegłym stuleciu przeżywaliśmy rewolucje o wspólnym programie–nie oczekując niczego więcej od Boga, wzięli na siebie całkowitą odpowiedzialność za sprawę świata, aby go zmienić., A to, jak widzieliśmy, oznaczało, że ludzki i częściowy punkt widzenia był zawsze traktowany jako absolutna zasada przewodnia. Absolutyzowanie tego, co nie jest absolutne, ale względne, nazywa się totalitaryzmem. Nie wyzwala człowieka, ale odbiera mu godność i zniewala. Nie ideologie ratują świat, ale tylko powrót do żywego Boga, naszego Stwórcy, gwaranta naszej wolności, gwaranta tego, co naprawdę dobre i prawdziwe.