w Harlemie śladem poprzedniej epoki, gdy handlarze ukradkiem ugasili pragnienie
wśród sprzedawców znajdują się Młode i starsze kobiety, robotnicy, uliczni naciągacze i osoby niepełnoletnie. Aby dać sobie przewagę, niektórzy sprzedawcy nawet realizują dostawy do domu.
ich klientami są nastolatkowie, mężczyźni i kobiety, którzy wracają do domu po dniu w pracy i Młodzi dorośli, którzy uczynili go podstawą sceny imprezowej. Napoje można również znaleźć w dzielnicach Bronx, Brooklyn i Queens, ale były wszechobecne tego lata w Harlemie i Washington Heights.,
„to napój na lato, a ja staram się podawać je tak zimne, jak to możliwe”, powiedział zwykły sprzedawca dziadków do orzechów, mężczyzna w wieku około 30 lat, który nazywa się Kool-Aid i poprosił, aby jego pełne imię nie zostało opublikowane. „To owocowy napój, więc nie musisz go popijać z całą wysmarowaną twarzą; czujesz się naprawdę dobrze, nie dając się całkowicie zbombardować.,”
Mężczyzna powiedział, że robił sześć galonów na raz w dużym plastikowym dzbanie do chłodzenia wodą, mieszając 160-proof Devil ' s Springs vodka, 151-proof Bacardi 151 rum, Amaretto, jakikolwiek słodki likier miał pod ręką i różne soki w zależności od pożądanego smaku, w tym żurawina, mango, ananas i nektar brzoskwiniowy.
sok i alkohol kosztowały go zwykle około 300 dolarów. Wydaje również około 85 dolarów na plastikowe butelki i zamykane kapsle.
za każde 200 lub 300 dolarów, które wydaje, zarabia około 700 dolarów zysku.,
aby odróżnić swoje napoje od innych, niektórzy sprzedawcy dziadków do orzechów używają różnych kolorowych kapsli i wlewają napój owocami lub wesołymi Ranczerami. Kool-Aid powiedział, że dodał sałatkę owocową nasączoną alkoholem.
ludzie w okolicy mówili, że nie mają pojęcia, jak Dziadek do orzechów się załapał. Ale lokalna legenda głosi, że oryginalny Dziadek do orzechów powstał około 10 lat temu w chińskiej restauracji na granicy Upper West Side i Harlemu, gdzie barmani ukryli ręce pod ladą, mieszając napój. Kiedy ludzie pytali, co w niej było, barmani nie chcieli powiedzieć., Historia mówi, że w pewnym momencie barmani zaczęli pozwalać klientom wychodzić ze swoimi drinkami, a wkrótce ludzie zaczęli analizować przepis i robić własne.